Szlugi
Odstawiłaś mnie na bok
Jak mebel stoję bez ruchu pod ścianą
Znowu widzę cię samą
A ja szlugi twoje chowałem przed tatą
Znów nie jest tak, jak chciałbym
Żeby było na co dzień
Ze mną nie jest jak z każdym
Dlatego odstawiłaś na bok mnie
Czasami przez to wciąż czuje się gorzej
Idę samemu po krakowskim dworze
Tam gdzie chodziliśmy zawsze razem
Zawsze, zawsze razem
Razem jak papierosy w paczce
Tak jak one dzisiaj gasnę
Z tobą na Ziemi jak na Marsie
Ty zawsze widziałaś we mnie gwiazdę
Z tobą zawsze wszystko, tak jak one było jasne
Pamiętam zawsze mówiliśmy do siebie tylko tą piękną prawdę (a ty i tak)
Odstawiłaś mnie na bok
Jak mebel stoję bez ruchu pod ścianą
Znowu widzę cię samą
A ja szlugi twoje chowałem przed tatą
Znów nie jest tak, jak chciałbym
Żeby było na co dzień
Ze mną nie jest jak z każdym
Dlatego odstawiłaś na bok mnie
Zapomnisz mnie, zapomnisz mnie
Tak łatwo, przecież jak ci przyszło mówić, że mnie kochasz
Ja, nie zapomnę Cię, nie zapomnę Cię
Tej dziewczyny w kasztanowych długich włosach
Co odstawiła mnie na bok
Jak mebel stoję bez ruchu pod ścianą
Znowu widzę ją samą
I choć wciąż jest obok to tęsknię już za nią
Znów nie jest tak, jak chciałbym
Żeby było na co dzień
Ze mną nie jest jak z każdym
Dlatego odstawiłaś na bok mnie
La, la, la, la
Zawsze razem
Zawsze, zawsze razem
La, la, la, la
Zawsze razem
Zawsze, zawsze razem
La, la, la, la
Zawsze razem
Zawsze, zawsze razem
La, la, la, la
Zawsze razem
Jak mebel stoję bez ruchu pod ścianą
Znowu widzę cię samą
A ja szlugi twoje chowałem przed tatą
Znów nie jest tak, jak chciałbym
Żeby było na co dzień
Ze mną nie jest jak z każdym
Dlatego odstawiłaś na bok mnie
Czasami przez to wciąż czuje się gorzej
Idę samemu po krakowskim dworze
Tam gdzie chodziliśmy zawsze razem
Zawsze, zawsze razem
Razem jak papierosy w paczce
Tak jak one dzisiaj gasnę
Z tobą na Ziemi jak na Marsie
Ty zawsze widziałaś we mnie gwiazdę
Z tobą zawsze wszystko, tak jak one było jasne
Pamiętam zawsze mówiliśmy do siebie tylko tą piękną prawdę (a ty i tak)
Odstawiłaś mnie na bok
Jak mebel stoję bez ruchu pod ścianą
Znowu widzę cię samą
A ja szlugi twoje chowałem przed tatą
Znów nie jest tak, jak chciałbym
Żeby było na co dzień
Ze mną nie jest jak z każdym
Dlatego odstawiłaś na bok mnie
Zapomnisz mnie, zapomnisz mnie
Tak łatwo, przecież jak ci przyszło mówić, że mnie kochasz
Ja, nie zapomnę Cię, nie zapomnę Cię
Tej dziewczyny w kasztanowych długich włosach
Co odstawiła mnie na bok
Jak mebel stoję bez ruchu pod ścianą
Znowu widzę ją samą
I choć wciąż jest obok to tęsknię już za nią
Znów nie jest tak, jak chciałbym
Żeby było na co dzień
Ze mną nie jest jak z każdym
Dlatego odstawiłaś na bok mnie
La, la, la, la
Zawsze razem
Zawsze, zawsze razem
La, la, la, la
Zawsze razem
Zawsze, zawsze razem
La, la, la, la
Zawsze razem
Zawsze, zawsze razem
La, la, la, la
Zawsze razem
Credits
Writer(s): Marcin Pawlowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.