Grzyby

Nie ma nic prostego w prostym życiu
Nie zostało nic innego oprócz upadków i szczytów
Psylocyby - wizja jutra się rozpuszcza
Jak świat, który jest nam niepotrzebny i tak
Tylu barw nie widziałaś nigdy wcześniej jeszcze
Kolory mają tu znaczenie największe, wiem że
To nie przypadek, że jesteśmy tutaj razem
Połączeni ze wszechświatem oddychamy jednym ciałem

Na granicy snu i jawy snujemy się dla zabawy, mamy jasnowidzenie
Myślę, że Cię kocham, ale w sumie nie wiem
To ma niewiele wspólnego z myśleniem
Na granicy snu i jawy snujemy się dla zabawy, mamy jasnowidzenie
Myślę, że Cię kocham, ale w sumie nie wiem
To ma niewiele wspólnego z myśleniem

Goję sobie ogniem rany, o piątej nad ranem, może zrobimy coś razem?
Razem, razem
Goję sobie ogniem rany, o piątej nad ranem, może zrobimy coś razem?
Na prawdę

A gdyby grzyby
Były na niby, co byś zrobił Paps? Bo ja chaps
Mogłabym je zjeść, ty byś śpiewał "Cześć"
Lubię takie jazdy co przypominają gwiazdy
Ale siedzą tylko w głowie bo na niebie jest jak w grobie
Mogę muchomorem być, mogę złym humorem żyć
Ale nie chcę być mendą, bo dni szare będą
Maślaki pokazują faki, kurki robią w głowie dziurki
Jeśli był trujący to niechcący (ups)

Na granicy snu i jawy snujemy się dla zabawy, mamy jasnowidzenie
Myślę, że Cię kocham, ale w sumie nie wiem
To ma niewiele wspólnego z myśleniem

Na granicy snu i jawy snujemy się dla zabawy
Mamy jasnowidzenie (lalalalalalala)
Myślę, że Cię kocham, ale w sumie nie wiem
To ma niewiele wspólnego z myśleniem (la, la)

Na granicy snu i jawy snujemy się dla zabawy
Mamy jasnowidzenie (lalalalalalala)
Myślę, że Cię kocham, ale w sumie nie wiem
To ma niewiele wspólnego z myśleniem



Credits
Writer(s): Spolsky Mery, Witold Grzegorz Skrzypczak, Pawel Aleksander Horbowy
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link