noworoczna
Pociąg nie był idealnym rozwiązaniem
Tak jak przedział po przedziale, leci banał za banałem
Każdy kłamie a to chyba niezbyt ładnie
Śnieg raczej nie spadnie, polski złoty jak najbardziej
Widok za oknem nie działa na wyobraźnię
Czytam stare rozmowy żeby widzieć cię wyraźniej
Myśli wkręcają się w banię
Z taką siłą odśrodkową, że aż zmieniam światopogląd
W sinej garści ściskam śliski kartonik
Przypomina mi skąd jestem i gdzie szukałem oddechu
Chociaż mam na dłoni co mnie boli to moje
Oczy nie patrzą tylko siedzą sobie w czaszce
Interkom mówi, że zbliżamy się do stacji
Szybki skok na peron na ławce menel
Czaruje okolicę swoim śpiewem
EN pięć siedem dokąd jedziem dokąd jedziem
Noworoczna depa, pusty trzepak
Wbita w ziemię etykieta, noworoczna depa
Dopaliłem peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach
Noworoczna depa, pusty trzepak
Wbita w ziemię etykieta, noworoczna depa
Dopalam peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach
Czekam, czekam aż zawibruje telefon
Będę mógł odpisać, że znów leżę i umieram
Zamiast rozliczać paragon za melanż
Napisałem tekst licząc, że to wszystko minie
Siedzę smutnodurny i nawijam go smugom na szybie
Pierwszy człowiek i ostatni kretyn kryteria
Zgubiłem gdzieś po drodze, mijając się z koszem
Życiowych śmieci nie wynoszę, bo są mi zbyt bliskie
Pod oknem łby z piskiem rozwodzą się nad spiskiem
Chcą ich truć kontrolować a ich koniec jest już bliski
Coś wam powiem zanim zmarnujecie życie
Tylko według siebie samych dla kogoś tyle znaczycie
Skołtunione kundle, skołtunieni ludzie
Skąd się tu wzięli i dokąd chcą uciec
Kostka brukowa układa się w napis: "nie wiem"
Wszyscy zamarzniemy pod tym samym drzewem
EN pięć siedem dokąd jedziem, dokąd jedziem
EN pięć siedem dokąd jedziem, dokąd jedziem
EN pięć siedem dokąd jedziem, dokąd jedziem
Dokąd jedziem, dokąd jedziem
Noworoczna depa, pusty trzepak
Wbita w ziemię etykieta, noworoczna depa
Dopalam peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach
Noworoczna depa, pusty trzepak
Wbita w ziemię etykieta, noworoczna depa
Dopalam peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach
Dopalam peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach
Dopalam peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach (petach)
Tak jak przedział po przedziale, leci banał za banałem
Każdy kłamie a to chyba niezbyt ładnie
Śnieg raczej nie spadnie, polski złoty jak najbardziej
Widok za oknem nie działa na wyobraźnię
Czytam stare rozmowy żeby widzieć cię wyraźniej
Myśli wkręcają się w banię
Z taką siłą odśrodkową, że aż zmieniam światopogląd
W sinej garści ściskam śliski kartonik
Przypomina mi skąd jestem i gdzie szukałem oddechu
Chociaż mam na dłoni co mnie boli to moje
Oczy nie patrzą tylko siedzą sobie w czaszce
Interkom mówi, że zbliżamy się do stacji
Szybki skok na peron na ławce menel
Czaruje okolicę swoim śpiewem
EN pięć siedem dokąd jedziem dokąd jedziem
Noworoczna depa, pusty trzepak
Wbita w ziemię etykieta, noworoczna depa
Dopaliłem peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach
Noworoczna depa, pusty trzepak
Wbita w ziemię etykieta, noworoczna depa
Dopalam peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach
Czekam, czekam aż zawibruje telefon
Będę mógł odpisać, że znów leżę i umieram
Zamiast rozliczać paragon za melanż
Napisałem tekst licząc, że to wszystko minie
Siedzę smutnodurny i nawijam go smugom na szybie
Pierwszy człowiek i ostatni kretyn kryteria
Zgubiłem gdzieś po drodze, mijając się z koszem
Życiowych śmieci nie wynoszę, bo są mi zbyt bliskie
Pod oknem łby z piskiem rozwodzą się nad spiskiem
Chcą ich truć kontrolować a ich koniec jest już bliski
Coś wam powiem zanim zmarnujecie życie
Tylko według siebie samych dla kogoś tyle znaczycie
Skołtunione kundle, skołtunieni ludzie
Skąd się tu wzięli i dokąd chcą uciec
Kostka brukowa układa się w napis: "nie wiem"
Wszyscy zamarzniemy pod tym samym drzewem
EN pięć siedem dokąd jedziem, dokąd jedziem
EN pięć siedem dokąd jedziem, dokąd jedziem
EN pięć siedem dokąd jedziem, dokąd jedziem
Dokąd jedziem, dokąd jedziem
Noworoczna depa, pusty trzepak
Wbita w ziemię etykieta, noworoczna depa
Dopalam peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach
Noworoczna depa, pusty trzepak
Wbita w ziemię etykieta, noworoczna depa
Dopalam peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach
Dopalam peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach
Dopalam peta, zaczyna mną trzepać
Kanonada petard, brud na parapetach (petach)
Credits
Writer(s): Radosław Wcześniak
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.