ŁAWKA Z CHŁOPAKAMI
Yeah
W domach z betonu nie ma wolnej miłości
To się dobrze składa, bo trochę unikam jej
Powtórzę Ci znowu, wybacz, ale mam co robić
(Będę grał w grę)
Dawno nie poczułem nic, ani mi tęskno, ani nowo
Mógłbym napisać o tobie lovesong, ale nie wiem kto jest tobą
Mieszkam nad barem dla samotnych dam
Czasem zejdę tam na drinka, ale wracam sam
Mówisz, że zasłoniłabyś mnie tak, jak Zuzanna Andrzeja
Z całym szacunkiem wątpię, żeby ktoś strzelał
Wreszcie się mogę wyspać, nikt mi nie zabiera kołdry
Nie czuję się samotny, raczej wreszcie wolny
Skupiam się na ogarnianiu życia, co ma przyjść to przyjdzie samo
Blisko swoich ludzi, dzikie koty razem grają
Jak kogoś nie lubisz daj mu taką radę
Słuchaj tylko smutnych rzeczy jak ci smutno przez rozstanie
Nie, nie, niе możemy się ustawić
Nie chcę żadnych nowych ludzi
Dziś mi dobrze tak jak jеst
Yea, yea dzisiaj ławka z chłopakami
Ale skoro już tu jesteś, chyba możemy się przejść
Nie, nie, nie możemy się ustawić
Nie chcę żadnych nowych ludzi
Dziś mi dobrze tak jak jest
Yea, yea dzisiaj ławka z chłopakami
Ale skoro już tu jesteś, chyba możemy się przejść
Mroczki przed oczami, jakbym oglądał ten serial
Dwa lata od pierwszej zwrotki, a jakoś nic się nie zmienia
Urodziłem się w Krakowie, no i umrę tam jak Andrzej
Nie patrzę na żadne panie, raczej kiedy tańczę
Wymyśliłem ciebie i o tobie zapomniałem
Inni to poszukiwacze, a ja już nie jestem wcale
W moim życiu ludzie, z którymi nic nie rozdzieli
Mam wszystko i wszystkich, więc po co miałbym coś zmienić w nim
Znów pijany poumawiam się na randki
Ale na żadną nie pójdę, obejrzę se Lexy Chaplin
Każdy ziomal kogoś ma lub przynajmniej próbuje
Ja cenię sobie samotność i z nią najlepiej się czuję
Nie szukam, ale też nie wyrzucę jeśli spadnie z nieba
Nie próbuję raczej i jest spoko tak, jak teraz
Nie umiem być ułożony, serio nie nadaję się na związek
Ale nie mam nic przeciwko, by podnieść ci książkę
Nie, nie, nie możemy się ustawić
Nie chcę żadnych nowych ludzi
Dziś mi dobrze tak jak jest
Yea, yea dzisiaj ławka z chłopakami
Ale już skoro tu jesteś, chyba możemy się przejść
Nie, nie, nie możemy się ustawić
Nie chcę żadnych nowych ludzi
Dziś mi dobrze tak jak jest
Yea, yea dzisiaj ławka z chłopakami
Ale już skoro tu jesteś, chyba możemy się przejść
W domach z betonu nie ma wolnej miłości
To się dobrze składa, bo trochę unikam jej
Powtórzę Ci znowu, wybacz, ale mam co robić
(Będę grał w grę)
Dawno nie poczułem nic, ani mi tęskno, ani nowo
Mógłbym napisać o tobie lovesong, ale nie wiem kto jest tobą
Mieszkam nad barem dla samotnych dam
Czasem zejdę tam na drinka, ale wracam sam
Mówisz, że zasłoniłabyś mnie tak, jak Zuzanna Andrzeja
Z całym szacunkiem wątpię, żeby ktoś strzelał
Wreszcie się mogę wyspać, nikt mi nie zabiera kołdry
Nie czuję się samotny, raczej wreszcie wolny
Skupiam się na ogarnianiu życia, co ma przyjść to przyjdzie samo
Blisko swoich ludzi, dzikie koty razem grają
Jak kogoś nie lubisz daj mu taką radę
Słuchaj tylko smutnych rzeczy jak ci smutno przez rozstanie
Nie, nie, niе możemy się ustawić
Nie chcę żadnych nowych ludzi
Dziś mi dobrze tak jak jеst
Yea, yea dzisiaj ławka z chłopakami
Ale skoro już tu jesteś, chyba możemy się przejść
Nie, nie, nie możemy się ustawić
Nie chcę żadnych nowych ludzi
Dziś mi dobrze tak jak jest
Yea, yea dzisiaj ławka z chłopakami
Ale skoro już tu jesteś, chyba możemy się przejść
Mroczki przed oczami, jakbym oglądał ten serial
Dwa lata od pierwszej zwrotki, a jakoś nic się nie zmienia
Urodziłem się w Krakowie, no i umrę tam jak Andrzej
Nie patrzę na żadne panie, raczej kiedy tańczę
Wymyśliłem ciebie i o tobie zapomniałem
Inni to poszukiwacze, a ja już nie jestem wcale
W moim życiu ludzie, z którymi nic nie rozdzieli
Mam wszystko i wszystkich, więc po co miałbym coś zmienić w nim
Znów pijany poumawiam się na randki
Ale na żadną nie pójdę, obejrzę se Lexy Chaplin
Każdy ziomal kogoś ma lub przynajmniej próbuje
Ja cenię sobie samotność i z nią najlepiej się czuję
Nie szukam, ale też nie wyrzucę jeśli spadnie z nieba
Nie próbuję raczej i jest spoko tak, jak teraz
Nie umiem być ułożony, serio nie nadaję się na związek
Ale nie mam nic przeciwko, by podnieść ci książkę
Nie, nie, nie możemy się ustawić
Nie chcę żadnych nowych ludzi
Dziś mi dobrze tak jak jest
Yea, yea dzisiaj ławka z chłopakami
Ale już skoro tu jesteś, chyba możemy się przejść
Nie, nie, nie możemy się ustawić
Nie chcę żadnych nowych ludzi
Dziś mi dobrze tak jak jest
Yea, yea dzisiaj ławka z chłopakami
Ale już skoro tu jesteś, chyba możemy się przejść
Credits
Writer(s): Mateusz Schmidt, Jan Stanislaw Pasula
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.