SUBURRA

Tuzza

Wychowały suburbia, pamiętam o tym po grób
Obok anioły stróże, w piekle mam randezvous
Zawarliśmy sojusze, gdy wróg stał u wrót
Przedmieścia są brudne, nie prowadzi żadna z dróg

Wychowały suburbia, pamiętam o tym po grób
Obok anioły stróże, w piekle mam randezvous
Zawarliśmy sojusze, gdy wróg stał u wrót
Przedmieścia są brudne, nie prowadzi żadna z dróg

Skąd pochodzę bo ulica wyznacza drogę
Liczyłem na cud, pokaż mi boże proszę chociaż cokolwiek może
Wokół syf i brud, omijałem szkole, żaden ze mnie był wtedy Beethoven
A kłamałem z nut nie wierzyłem w omen bo słuchałem wciąż serca jak Holter

Ja myślałem, że córka Kapulet a poszła jak kebab do Turka na rurę
Poszła się jebać, zostali goodfellas od dziecka w grupie lecz nikt nie sprzedał
Miałem być trupem bałem się zasnąć, ciągle dla nich byłem poza kastą
Lecz ostry język jak sos tabasco i dzięki temu znam od środka miasto

Nie zapomnę skąd jestem choć przeszłość jest trudna
Na mnie łzy krew pot to widziały te podwórka
Nam płynie czas a przyjaźń jest tu jak studnia
Skaczę se przez płot, gdy zamknięta jest furtka

Wychowały suburbia, pamiętam o tym po grób
Obok anioły stróże, w piekle mam randezvous
Zawarliśmy sojusze, gdy wróg stał u wrót
Przedmieścia są brudne, nie prowadzi żadna z dróg

Wychowały suburbia, pamiętam o tym po grób
Obok anioły stróże, w piekle mam randezvous
Zawarliśmy sojusze, gdy wróg stał u wrót
Przedmieścia są brudne, nie prowadzi żadna z dróg

Dzisiaj pijemy se whisky, no bo farta mam
Od zawsze jeden za wszystkich, jak D'Artagnan
Tu byś nie przeszedł ulicą, (mordo) za dnia sam
Moi ludzie na mnie liczą - nagniatam

Do czego bym w życiu nie doszedł na zawsze i tak już będę z Raszyna (proste)
Zarabialiśmy jakieś grosze a dzisiaj resztę to se możesz zatrzymać (mordo)
W dzienniku trójki na szynach za to na podwórku same piątki
I choć dziś śmigam w mokasynach to śmigają ze mną te same mordki

Wychowały suburbia tak, że wyszliśmy na ludzi
To samo nas cieszy i wkurwia, rozbawia do łez i smuci
To stąd się udało wparować - prosto na salony (nigdy)
Ta ziemia nie jest jałowa, no bo w końcu wydała plony

Wychowały suburbia, pamiętam o tym po grób
Obok anioły stróże, w piekle mam randezvous
Zawarliśmy sojusze, gdy wróg stał u wrót
Przedmieścia są brudne, nie prowadzi żadna z dróg

Wychowały suburbia, pamiętam o tym po grób
Obok anioły stróże, w piekle mam randezvous
Zawarliśmy sojusze, gdy wróg stał u wrót
Przedmieścia są brudne, nie prowadzi żadna z dróg



Credits
Writer(s): Zyrek Konrad, Nofuk Nofuk, Benda Maciej, Raczka Lukasz, Zalewski Kamil
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link