GŁOŚNO JAK STU
Detronizacja, to jest niemożliwe
Lanek to na zawsze klasyk tak jak Jurek Kiler
Mobilizacja, słowa obraźliwe
Mogą na mnie rzucać, ale w chuju mam i idę
Wkurwia inflacja, nie boję się jej
Rosnę dużo szybciej tak jak kiedyś PKB
Rosnę dużo szybciej, no bo kiedyś miałem mniej
Słabe to uczucie budzić się co dzień na dnie
Jeżeli powstałem to ty też możesz tak żyć
Uważaj jak się patrzysz
Zawsze mało snu, za rok kupię Paryż
Jestem dumny, bo brakowało na ryż, oh
Jestem nadzieją dla tych, którzy z dołu widzą top
Jestem nadzieją dla tych, którzy co dzień widzą zło
Jestem nadzieją dla tych, którzy co dzień gonią sos
Jеstem nadzieją dla tych, co próbują zmienić coś
Miałеm taki burdel, że mówili na mnie alfons
Ciągle stałem w miejscu jakbym, kurwa, jechał tratwą
W tym czasie ziomki już jeździły nową Alfą
A ja załamany w autobusie liczę sianko czy...
Starczy na szamę i coś pić
Później nad ranem robię bit
SB Maffija - pierwszy hit
SB Maffija - spełniamy sny
SB Maffija - mam koła trzy
Biorę aparat i robię klip
Zaraz cała hala napierdala pod hi-hat na Polon
Ale jaja wszyscy patrzą jak i Ty
Wskakuj na stół, głośno jak stu
Powiedz im - ten kraj jest mój
Wskakuj na stół, głośno jak stu
Powiedz im - ten kraj jest mój
I chuj, i chuj, i chuj
Ten kraj jest mój
I chuj, i chuj, i chuj
Ten świat jest mój (mój)
Taki feacik, że się czuję jak Kid Cudi (ratatata)
Gdzie nie wejdę wiszą białe flagi (ratatata)
To co mówili wczoraj, dzisiaj bawi (u)
Pierwszy, drugi, trzeci, czwarty rabin (ratatata)
Szedłem do mamy by pożyczyć cztery dychy
Bo wszystko wydałem na Bediego pierwsze klipy
Ale nie dygałem, wiedzieliśmy, że to chwyci
Dzisiaj wszystko samo trybi, ja lecę na Malediwy
Ale najpierw przystanek Sri Lanka
Gdzie indziej nagrać zwrotkę dla Lanka
SB to mafia, to nowa kanwa
My to piramidy, a wy to altanka
Dostałem byle jakie geny, byle jaką szkołę, jakieś traumy i zegarek Casio
Się staram coś z tego ulepić i lepię jak na złość
A dziś kutas taki długi, że przynoszę go z ziomalem
Nie mam demonów w głowie, bo je wyeksmitowałem
W podatkach już oddałem parę baniek
I płacę dalej
A jak nagrałem coś słabego, no to żartowałem
Dawaj Lanek (da-da-dawaj Lanek)
Wskakuj na stół, głośno jak stu
Powiedz im - ten kraj jest mój
Wskakuj na stół, głośno stu
Powiedz im - ten kraj jest mój
I chuj, i chuj, i chuj
Ten kraj jest mój
I chuj, i chuj, i chuj
Ten świat jest mój (mój, mój, mój...)
Lanek to na zawsze klasyk tak jak Jurek Kiler
Mobilizacja, słowa obraźliwe
Mogą na mnie rzucać, ale w chuju mam i idę
Wkurwia inflacja, nie boję się jej
Rosnę dużo szybciej tak jak kiedyś PKB
Rosnę dużo szybciej, no bo kiedyś miałem mniej
Słabe to uczucie budzić się co dzień na dnie
Jeżeli powstałem to ty też możesz tak żyć
Uważaj jak się patrzysz
Zawsze mało snu, za rok kupię Paryż
Jestem dumny, bo brakowało na ryż, oh
Jestem nadzieją dla tych, którzy z dołu widzą top
Jestem nadzieją dla tych, którzy co dzień widzą zło
Jestem nadzieją dla tych, którzy co dzień gonią sos
Jеstem nadzieją dla tych, co próbują zmienić coś
Miałеm taki burdel, że mówili na mnie alfons
Ciągle stałem w miejscu jakbym, kurwa, jechał tratwą
W tym czasie ziomki już jeździły nową Alfą
A ja załamany w autobusie liczę sianko czy...
Starczy na szamę i coś pić
Później nad ranem robię bit
SB Maffija - pierwszy hit
SB Maffija - spełniamy sny
SB Maffija - mam koła trzy
Biorę aparat i robię klip
Zaraz cała hala napierdala pod hi-hat na Polon
Ale jaja wszyscy patrzą jak i Ty
Wskakuj na stół, głośno jak stu
Powiedz im - ten kraj jest mój
Wskakuj na stół, głośno jak stu
Powiedz im - ten kraj jest mój
I chuj, i chuj, i chuj
Ten kraj jest mój
I chuj, i chuj, i chuj
Ten świat jest mój (mój)
Taki feacik, że się czuję jak Kid Cudi (ratatata)
Gdzie nie wejdę wiszą białe flagi (ratatata)
To co mówili wczoraj, dzisiaj bawi (u)
Pierwszy, drugi, trzeci, czwarty rabin (ratatata)
Szedłem do mamy by pożyczyć cztery dychy
Bo wszystko wydałem na Bediego pierwsze klipy
Ale nie dygałem, wiedzieliśmy, że to chwyci
Dzisiaj wszystko samo trybi, ja lecę na Malediwy
Ale najpierw przystanek Sri Lanka
Gdzie indziej nagrać zwrotkę dla Lanka
SB to mafia, to nowa kanwa
My to piramidy, a wy to altanka
Dostałem byle jakie geny, byle jaką szkołę, jakieś traumy i zegarek Casio
Się staram coś z tego ulepić i lepię jak na złość
A dziś kutas taki długi, że przynoszę go z ziomalem
Nie mam demonów w głowie, bo je wyeksmitowałem
W podatkach już oddałem parę baniek
I płacę dalej
A jak nagrałem coś słabego, no to żartowałem
Dawaj Lanek (da-da-dawaj Lanek)
Wskakuj na stół, głośno jak stu
Powiedz im - ten kraj jest mój
Wskakuj na stół, głośno stu
Powiedz im - ten kraj jest mój
I chuj, i chuj, i chuj
Ten kraj jest mój
I chuj, i chuj, i chuj
Ten świat jest mój (mój, mój, mój...)
Credits
Writer(s): Karol Poziemski, Kamil Lanka, Burak Goekgoez, Rxkz Rxkz, Tayfur Semsi
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.