In the air
In the air - Phil Collins, co nie?
Pamiętam, jak leciało i tłumiło nasz gniew
Zdarte kostki na dłoni, co nie?
Waliłem ręką w ścianę, żeby stłumić twój śpiew
Nie dam ci się zapomnieć, nie
Zerknij za swoje okno, pewnie pukam do drzwi
Spróbuję każdą twoją łzę
Ten pijacki SMS, kurwa, serio mi wstyd
Niebo, Wielki Wóz, koszmar minionego lata
Znikał cały mróz, w jej tęczówki chciałem skakać
Pyta, gdzie był Bóg, kolor zakrywany łzami
Mam na skroni nóż, od tych którzy ją kochali
Słowo zimnych ust, chciałem spijać - było mało
Nie słuchałem bóstw, spisałem własny dekalog
Chamie, złoty róg miałeś, ale zmienił miejsce
A mieszkania próg czeka, aż przez niego przejdzie
Twoje szepty, mój krzyk
Kazałaś mi się zamknąć, żeby nie tworzyć blizn
Pytała dokąd idę i z kim (i z kim)
Wyglądaliśmy wtedy, jak czarno-biały film
In the air - Phil Collins, co nie?
Pamiętam, jak leciało i tłumiło nasz gniew
Zdarte kostki na dłoni, co nie?
Waliłem ręką w ścianę, żeby stłumić twój śpiew
Nie dam ci się zapomnieć, nie
Zerknij za swoje okno, pewnie pukam do drzwi
Spróbuję każdą twoją łzę
Ten pijacki SMS, kurwa, serio mi wstyd (kurwa serio mi wstyd)
Ty nie możesz iść tam, gdzie ja się w noc wybieram
Nie doceniał nikt ładnych chwil, ich dawno nie ma
I za cienka nić, po niej chodzę bez wytchnienia
Może wrócą dni, znowu polecimy w melanż
Nie spotkamy się więcej na twoim zakręcie
A nie powiem, "Nie", w mroku znajdę swoje miejsce
Shoty, kluby, bar i nosiłem cię na barkach
O to cały ja - ból, zabawa, jestem Ou7side
In the air - Phil Collins, co nie?
Pamiętam, jak leciało i tłumiło nasz gniew
Zdarte kostki na dłoni, co nie?
Waliłem ręką w ścianę, żeby stłumić twój śpiew
Nie dam ci się zapomnieć, nie
Zerknij za swoje okno, pewnie pukam do drzwi
Spróbuję każdą twoją łzę
Ten pijacki SMS, kurwa, serio mi wstyd
Z głośnika leci Blackout, znasz mnie?
Gdy słuchasz New Toronto, ja nie byłem jak Drake
Miała być tylko bragga, co nie?
Ale się wydarzyła Praga, miłość i grzech
Lubiłem ten bałagan, wiesz?
Lubiłem nie wychodzić z łóżka przez cały dzień
Mówiłaś nie ma nieba złem
Pomalowałaś obraz, który teraz jest tłem
Jak spotkasz tamtą kurwę, to jej nie mów już, "Cześć"
Żałuję, że nie wyjebałem jej w majtkach w deszcz
W domu na skraju niczego stał niejeden wieszcz
A jak były pieniądze - kurwa, pod oknem trzech
Na zawsze zapamiętasz mnie
I nie patrz już za siebie, przecież widzisz mój wzrok
Ukradnę każdą chwilę, wiem
I znowu się zniszczymy, potem spadniemy w mrok
A to po prostu zagubione dziewczynki
Co piją darmowe drinki i chcą iść na połowinki
I robią oczy z anime i smutne minki
In the air - Phil Collins, co nie?
Pamiętam, jak leciało i tłumiło nasz gniew
Zdarte kostki na dłoni, co nie?
Waliłem ręką w ścianę, żeby stłumić twój śpiew
Nie dam ci się zapomnieć, nie
Zerknij za swoje okno, pewnie pukam do drzwi
Spróbuję każdą twoją łzę
Ten pijacki SMS, kurwa, serio mi wstyd
Ale to miało być całkiem inaczej
Dlaczego się kończy od tak?
Mogło być takie solidne i trwałe
A zwiewa to leciutki wiatr
We własnej pamięci bolesne wspomnienia
I piękne zerkają zza krat
Na końcu historii zadamy pytanie
Kto zły był, czy my, czy ten świat?
I na chwilę nie mów nic
Robiłaś takie błędy, nie wybaczę ci ich
Nadchodzi koniec naszej gry
Zniszczyłaś mnie do końca, w głowie tylko mam sny
Tylko mam sny!
Pamiętam, jak leciało i tłumiło nasz gniew
Zdarte kostki na dłoni, co nie?
Waliłem ręką w ścianę, żeby stłumić twój śpiew
Nie dam ci się zapomnieć, nie
Zerknij za swoje okno, pewnie pukam do drzwi
Spróbuję każdą twoją łzę
Ten pijacki SMS, kurwa, serio mi wstyd
Niebo, Wielki Wóz, koszmar minionego lata
Znikał cały mróz, w jej tęczówki chciałem skakać
Pyta, gdzie był Bóg, kolor zakrywany łzami
Mam na skroni nóż, od tych którzy ją kochali
Słowo zimnych ust, chciałem spijać - było mało
Nie słuchałem bóstw, spisałem własny dekalog
Chamie, złoty róg miałeś, ale zmienił miejsce
A mieszkania próg czeka, aż przez niego przejdzie
Twoje szepty, mój krzyk
Kazałaś mi się zamknąć, żeby nie tworzyć blizn
Pytała dokąd idę i z kim (i z kim)
Wyglądaliśmy wtedy, jak czarno-biały film
In the air - Phil Collins, co nie?
Pamiętam, jak leciało i tłumiło nasz gniew
Zdarte kostki na dłoni, co nie?
Waliłem ręką w ścianę, żeby stłumić twój śpiew
Nie dam ci się zapomnieć, nie
Zerknij za swoje okno, pewnie pukam do drzwi
Spróbuję każdą twoją łzę
Ten pijacki SMS, kurwa, serio mi wstyd (kurwa serio mi wstyd)
Ty nie możesz iść tam, gdzie ja się w noc wybieram
Nie doceniał nikt ładnych chwil, ich dawno nie ma
I za cienka nić, po niej chodzę bez wytchnienia
Może wrócą dni, znowu polecimy w melanż
Nie spotkamy się więcej na twoim zakręcie
A nie powiem, "Nie", w mroku znajdę swoje miejsce
Shoty, kluby, bar i nosiłem cię na barkach
O to cały ja - ból, zabawa, jestem Ou7side
In the air - Phil Collins, co nie?
Pamiętam, jak leciało i tłumiło nasz gniew
Zdarte kostki na dłoni, co nie?
Waliłem ręką w ścianę, żeby stłumić twój śpiew
Nie dam ci się zapomnieć, nie
Zerknij za swoje okno, pewnie pukam do drzwi
Spróbuję każdą twoją łzę
Ten pijacki SMS, kurwa, serio mi wstyd
Z głośnika leci Blackout, znasz mnie?
Gdy słuchasz New Toronto, ja nie byłem jak Drake
Miała być tylko bragga, co nie?
Ale się wydarzyła Praga, miłość i grzech
Lubiłem ten bałagan, wiesz?
Lubiłem nie wychodzić z łóżka przez cały dzień
Mówiłaś nie ma nieba złem
Pomalowałaś obraz, który teraz jest tłem
Jak spotkasz tamtą kurwę, to jej nie mów już, "Cześć"
Żałuję, że nie wyjebałem jej w majtkach w deszcz
W domu na skraju niczego stał niejeden wieszcz
A jak były pieniądze - kurwa, pod oknem trzech
Na zawsze zapamiętasz mnie
I nie patrz już za siebie, przecież widzisz mój wzrok
Ukradnę każdą chwilę, wiem
I znowu się zniszczymy, potem spadniemy w mrok
A to po prostu zagubione dziewczynki
Co piją darmowe drinki i chcą iść na połowinki
I robią oczy z anime i smutne minki
In the air - Phil Collins, co nie?
Pamiętam, jak leciało i tłumiło nasz gniew
Zdarte kostki na dłoni, co nie?
Waliłem ręką w ścianę, żeby stłumić twój śpiew
Nie dam ci się zapomnieć, nie
Zerknij za swoje okno, pewnie pukam do drzwi
Spróbuję każdą twoją łzę
Ten pijacki SMS, kurwa, serio mi wstyd
Ale to miało być całkiem inaczej
Dlaczego się kończy od tak?
Mogło być takie solidne i trwałe
A zwiewa to leciutki wiatr
We własnej pamięci bolesne wspomnienia
I piękne zerkają zza krat
Na końcu historii zadamy pytanie
Kto zły był, czy my, czy ten świat?
I na chwilę nie mów nic
Robiłaś takie błędy, nie wybaczę ci ich
Nadchodzi koniec naszej gry
Zniszczyłaś mnie do końca, w głowie tylko mam sny
Tylko mam sny!
Credits
Writer(s): Adz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.