Makia

Słucham szmerów w sercu
Niezabliźnionych myśli
Nieobjętych wieści żadną
Żadną tajemnicą
Nie uciskasz nerwów
Nie wędrujesz dalej
Spadasz w otchłań maki
A ja się wydostaje
Nie uciskasz nerwów
Nie wędrujesz dalej
Spadasz w otchłań maki
A ja się
A ja się wydostaje

Przetaczam się ku górze
Nad brzegi wnet wystaję
I wtedy z maki tchnienia
Mogę się oddalić
Przetaczam się ku górze
Nad brzegi wnet wystaję
I wtedy z maki tchnienia
Mogę się oddalić
Nie uciskasz nerwów
Nie wędrujesz dalej
Spadasz w otchłań maki
A ja się wydostaje
Nie uciskasz nerwów
Nie wędrujesz dalej
Spadasz w otchłań maki
A ja się
A ja się wydostaje

Igrzyskiem śmierci spowodujesz
Że ja będę czuła się wybrana
Igrzyskiem śmierci spowodujesz
Że ja będę czuła się wybrana
Igrzyskiem śmierci spowodujesz
Że ja będę czuła się wybrana
Nie opuszczę swego ciała
Nie opuszczę swego ciała
Nie uciskasz nerwów
Nie wędrujesz dalej
Spadasz w otchłań maki
A ja się wydostaje
Nie uciskasz nerwów
Nie wędrujesz dalej
Spadasz w otchłań maki
A ja się
A ja się wydostaje
A ja się wydostaje

Dziękuję



Credits
Writer(s): Karolina Bzdyra, Krzysztof Pawel Demidowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link