Piła
Idę po ciebie mam chore zamiary
O których jeszcze nie wiesz
Jestem w potrzebie wyrywania ci z gardła
Każdego kłamstwa za pomocą imadła
Zagramy na zasadach
Że jak się raz pomylisz
To na zawsze odpadasz
Nie da się jej pominąć
Tego już nie wyłączysz
A straty będziesz liczyć w zależności od kończyn
Czasem wyobrażam sobie jak na wroga grobie tańczę
Druga twarz, krwawa maź, wyrok śmierci jak Scarface
Wyrwę ci język, nie mów nic bo masz braki
Przyjdę do Ciebie w snach razem z laleczką Chucky
Mamy siekiery i haki, sekatory i noże
Otworzyłem się przed tobą a teraz ciebie otworzę
Mam dla ciebie lożę
W prosektorium w piwnicy
Nie znam się na sekcji zwłok ale teraz mogę ćwiczyć
Zagrajmy w grę w której nie musisz mi wierzyć
Ale pewnie zrobisz wszystko tylko po to żeby przeżyć
Jak John Kramer, przygotowałem planszę
Chciałeś pokazać mi faka a odjebało nadgarstek
Za grzechy cierpisz, dlaczego nie pytasz
A ja oglądam na żywo jak tonący brzytwy chwyta
Przestajesz oddychać a ja dopiero zaczynam
Rękę, którą krzywdziłeś osobiście odcinasz
Idę po ciebie mam chore zamiary
O których jeszcze nie wiesz
Jestem w potrzebie wyrywania ci z gardła
Każdego kłamstwa za pomocą imadła
Zagramy na zasadach
Że jak się raz pomylisz
To na zawsze odpadasz
Nie da jej ich pominąć
Tego już nie wyłączysz
A straty będziesz liczyć w zależności od kończyn
Psycho, Hardcore, madafaka
Mam ze sobą piłę i zerżnę cię jak prosiaka
Już od dzieciaka skrzywiony psychicznie
Jesteś pionkiem na tej planszy
Zapraszam cię na potyczkę
Tutaj logiczne rozkminy nie pomogą
Bo jak dotrzesz do mety, to ledwo i jedną nogą
Z całą załogą świrów, wykolejeńców
Będziemy cię prześladować a my nie bierzemy jeńców
Podobno w sercu masz przeogromną skazę
Nawet diabeł w piekle czuje do ciebie odrazę
Krzywdziłeś kobiety i niewinne dzieciaki
Dzisiaj z uśmiechem na ustach nabijamy cię na haki
Ja będę katem
Pojebane masz nad to
Zagrzebałem współczucie by pokazać co to hardcore
Już nie mają znaczenia twoje plany na jutro
Ale po takiej stracie nikomu nie będzie smutno
Idę po ciebie mam chore zamiary
O których jeszcze nie wiesz
Jestem w potrzebie wyrywania ci z gardła
Każdego kłamstwa za pomocą imadła
Zagramy na zasadach
Że jak się raz pomylisz
To na zawsze odpadasz
Nie da się jej pominąć
Tego już nie wyłączysz
A straty będziesz liczyć w zależności od kończyn
O których jeszcze nie wiesz
Jestem w potrzebie wyrywania ci z gardła
Każdego kłamstwa za pomocą imadła
Zagramy na zasadach
Że jak się raz pomylisz
To na zawsze odpadasz
Nie da się jej pominąć
Tego już nie wyłączysz
A straty będziesz liczyć w zależności od kończyn
Czasem wyobrażam sobie jak na wroga grobie tańczę
Druga twarz, krwawa maź, wyrok śmierci jak Scarface
Wyrwę ci język, nie mów nic bo masz braki
Przyjdę do Ciebie w snach razem z laleczką Chucky
Mamy siekiery i haki, sekatory i noże
Otworzyłem się przed tobą a teraz ciebie otworzę
Mam dla ciebie lożę
W prosektorium w piwnicy
Nie znam się na sekcji zwłok ale teraz mogę ćwiczyć
Zagrajmy w grę w której nie musisz mi wierzyć
Ale pewnie zrobisz wszystko tylko po to żeby przeżyć
Jak John Kramer, przygotowałem planszę
Chciałeś pokazać mi faka a odjebało nadgarstek
Za grzechy cierpisz, dlaczego nie pytasz
A ja oglądam na żywo jak tonący brzytwy chwyta
Przestajesz oddychać a ja dopiero zaczynam
Rękę, którą krzywdziłeś osobiście odcinasz
Idę po ciebie mam chore zamiary
O których jeszcze nie wiesz
Jestem w potrzebie wyrywania ci z gardła
Każdego kłamstwa za pomocą imadła
Zagramy na zasadach
Że jak się raz pomylisz
To na zawsze odpadasz
Nie da jej ich pominąć
Tego już nie wyłączysz
A straty będziesz liczyć w zależności od kończyn
Psycho, Hardcore, madafaka
Mam ze sobą piłę i zerżnę cię jak prosiaka
Już od dzieciaka skrzywiony psychicznie
Jesteś pionkiem na tej planszy
Zapraszam cię na potyczkę
Tutaj logiczne rozkminy nie pomogą
Bo jak dotrzesz do mety, to ledwo i jedną nogą
Z całą załogą świrów, wykolejeńców
Będziemy cię prześladować a my nie bierzemy jeńców
Podobno w sercu masz przeogromną skazę
Nawet diabeł w piekle czuje do ciebie odrazę
Krzywdziłeś kobiety i niewinne dzieciaki
Dzisiaj z uśmiechem na ustach nabijamy cię na haki
Ja będę katem
Pojebane masz nad to
Zagrzebałem współczucie by pokazać co to hardcore
Już nie mają znaczenia twoje plany na jutro
Ale po takiej stracie nikomu nie będzie smutno
Idę po ciebie mam chore zamiary
O których jeszcze nie wiesz
Jestem w potrzebie wyrywania ci z gardła
Każdego kłamstwa za pomocą imadła
Zagramy na zasadach
Że jak się raz pomylisz
To na zawsze odpadasz
Nie da się jej pominąć
Tego już nie wyłączysz
A straty będziesz liczyć w zależności od kończyn
Credits
Writer(s): Screwaholic
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.