Fejm

Bruh, yo, yo, yo, yo, haha
Sprawdź to, AbraD.A.B
Do-do-do-dobry wieczór
Siemanko, bo-bo-boy-boy
Original rude boy style, yeah
Grubson, Rahu, Abradab
Nie, nie mam czasu, stary, hehe
Ta, dokładnie tak, jedziesz!

Nie mam czasu na garnitur, kanty, fanty na szyję
Odbijam od słabych bitów, mam w tym doświadczenie
Nie mam czasu na hipokryzję, usta słowem zaszyję
Wolę hip-hop wizję niż telewizję, żyję, bo raz się żyje

Nie mam czasu na dzień, gdy mam chęci na noc
Nie mam czasu na sen, gdy mam siłę i moc
Nie mam czasu być ładnym, ni czyimś podwładnym
Czy sławnym, ja muszę być ponad tym

Nie mam czasu jechać, klepać się po plecach
Na spędach, fetach i bankietach
Pasuję tam niczym pop i metal
Mogę ich zbluzgać, a zwalić na Tourette'a

Wolę inspiracje z lasu niż z rynku
Nie mam czasu dla bandytów marketingu
Sławnych dam liftingu, to nie nasza praca
Choć żyjemy wciąż na ringu, i tak się opłaca

Mówią na mnie niepoprawny, za arcyzabawny
Stosunek do spraw ważnych, dziś fejm zostawmy
W kotka i myszkę się nie bawmy
Nie mam czasu na bycie sławnym
Mówią na mnie niepoprawny, za arcyzabawny
Stosunek do spraw ważnych, dziś fejm zostawmy
W kotka i myszkę się nie bawmy
Nie mam czasu na bycie sławnym

Nie mam czasu się z kimś zadawać
I udawać, że mi nastrój poprawia
Niczym nie napawając, uzmysławia
Za wąski gzyms, by nogi stawiać

Nie potrzebuję do życia kompasu, ma wyobraźnia Mona Lizą
Korzystam bez ambarasu, kwasu i poza schizmą
Pomysłów zasób, nie warują mi dyktunków, mówię Ci, ziom
Nie mam czasu na bycie pizdą

Nie mam czasu na zastój, nie mam czasu na jedzenie
Ale mam w chuj czasu na siedzenie i palenie
I mam słów zasób, z niego korzystam w dwójnasób
Raz klnę jak szewc, raz nie i spasuj

Nie mam czasu na czesanie się na bok
A zamiast grassu, jarania Lady Gagą
Może kiedyś zaszczycą mnie uwagą
I wyjdą na zewnątrz swych synagog

Mówią na mnie niepoprawny, za arcyzabawny
Stosunek do spraw ważnych, dziś fejm zostawmy
W kotka i myszkę się nie bawmy
Nie mam czasu na bycie sławnym
Mówią na mnie niepoprawny, za arcyzabawny
Stosunek do spraw ważnych, dziś fejm zostawmy
W kotka i myszkę się nie bawmy
Nie mam czasu na bycie sławnym

Nie wszystko złoto, co się świeci, doceń dziś ten dzień i
Ucz się od swych dzieci, mówię Ci, wiele się zmieni
Powrót do korzeni, nie dane mi gonić za modą
Choć często pod prąd, to z podniesioną głową

Nie mam czasu na siedzenie przy kokpicie
Ów machiny lądującej w niebycie
To czyny mówią ile stanowicie
Czy się znie-, czy się wyz-wolicie

Nie mam czasu na lakierki zamiast Adidasów
Ja bassów potrzebuję tak, jak zebra pasów
Nie kasuj, nim nie usłyszysz mego hałasu
Dla asów nie było lepszych czasów

Mówią na mnie niepoprawny, za arcyzabawny
Stosunek do spraw ważnych, dziś fejm zostawmy
W kotka i myszkę się nie bawmy
Nie mam czasu na bycie sławnym
Mówią na mnie niepoprawny, za arcyzabawny
Stosunek do spraw ważnych, dziś fejm zostawmy
W kotka i myszkę się nie bawmy
Nie mam czasu na bycie sławnym



Credits
Writer(s): Sebastian Salbert, Marcin Marten, Tomasz Grzegorz Iwanca, Grzegorz Robert Stachyra
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link