Ostre Koło
Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
Bo ja wolę jeździć na ostrym kole (yeah)
W strapach, w klapkach
Nie obchodzi mnie, co powie twoja matka (ej)
Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach
Eee, dzidzia, eee (jazda!)
Jedziemy z Tamki prosto nad Wisłę
A z Wisły prosto pod pałac
Nie mam hamulców, tak jak mój rower
Za to mamy ramy aluminiowe
Mogę cię zabrać, gdzie tylko chcesz
(Nikomu nic nie powiem)
Nie powiem nikomu nic
Nie dotykam innych szprych
Nie umiem bez ciebie żyć
Dlaczego jеżdzę tak szybko?
Ja, nie powiem nikomu nic
Ja, nie dotykam innych szprych
Ja, niе umiem bez ciebie żyć
Więc kupuj rower i jedźmy stąd
Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
Bo ja wolę jeździć na ostrym kole (yeah)
W strapach, w klapkach
Nie obchodzi mnie, co powie twoja matka (ej)
Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach
Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
Bo ja wolę jeździć na ostrym kole (yeah)
W strapach, w klapkach
Nie obchodzi mnie, co powie twoja matka (ej)
Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach
Uuu, yeah, mam bardzo szybki rower (yeah)
Jak chcesz, to cię nim przewiozę
Siedemdziesiąt na godzinę, Aleje Jerozolimskie
Nie wiem, po co jadę tyle, ale wiem, że możesz rękę mi dać
Zrobimy tak
Pójdziemy gdzieś (okej)
Gdzie nie ma was (okej)
I powiesz mi (aha)
Czego ty chcesz (aha)
Po prostu chciałem powiedzieć, że
Jak dla mnie to możesz mieć nawet przerzutki
Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
Bo ja wolę jeździć na ostrym kole (yeah)
W strapach, w klapkach
Nie obchodzi mnie, co powie twoja matka (ej)
Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach
Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
Bo ja wolę jeździć na ostrym kole (yeah)
W strapach, w klapkach
Nie obchodzi mnie, co powie twoja matka (ej)
Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach
Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
Bo ja wolę jeździć na ostrym kole (yeah)
W strapach, w klapkach
Nie obchodzi mnie, co powie twoja matka (ej)
Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach
Eee, dzidzia, eee (jazda!)
Jedziemy z Tamki prosto nad Wisłę
A z Wisły prosto pod pałac
Nie mam hamulców, tak jak mój rower
Za to mamy ramy aluminiowe
Mogę cię zabrać, gdzie tylko chcesz
(Nikomu nic nie powiem)
Nie powiem nikomu nic
Nie dotykam innych szprych
Nie umiem bez ciebie żyć
Dlaczego jеżdzę tak szybko?
Ja, nie powiem nikomu nic
Ja, nie dotykam innych szprych
Ja, niе umiem bez ciebie żyć
Więc kupuj rower i jedźmy stąd
Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
Bo ja wolę jeździć na ostrym kole (yeah)
W strapach, w klapkach
Nie obchodzi mnie, co powie twoja matka (ej)
Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach
Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
Bo ja wolę jeździć na ostrym kole (yeah)
W strapach, w klapkach
Nie obchodzi mnie, co powie twoja matka (ej)
Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach
Uuu, yeah, mam bardzo szybki rower (yeah)
Jak chcesz, to cię nim przewiozę
Siedemdziesiąt na godzinę, Aleje Jerozolimskie
Nie wiem, po co jadę tyle, ale wiem, że możesz rękę mi dać
Zrobimy tak
Pójdziemy gdzieś (okej)
Gdzie nie ma was (okej)
I powiesz mi (aha)
Czego ty chcesz (aha)
Po prostu chciałem powiedzieć, że
Jak dla mnie to możesz mieć nawet przerzutki
Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
Bo ja wolę jeździć na ostrym kole (yeah)
W strapach, w klapkach
Nie obchodzi mnie, co powie twoja matka (ej)
Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach
Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
Bo ja wolę jeździć na ostrym kole (yeah)
W strapach, w klapkach
Nie obchodzi mnie, co powie twoja matka (ej)
Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach
Credits
Writer(s): Jakowski Wiktor, Adach Jan Ignacy
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.