sierpień (Live)

Było mi całkiem przyjemnie
Kiedy za rękę złapałeś mnie
Nie umiem przejść obojętnie
Kiedy sprawiasz, że wszystko jest okej
Zostań, mów, kochaj, czuj
Wreszcie pojedźmy nad morze
Tutaj przecież będzie nam gorzej
Złapiemy stopa na tripa
Byle do Chałup, a potem to chill out
I wydamy całe pieniądze
Zaśniemy na plaży bo tam najwygodniej

Zatańczymy nad basenem, znowu będzie lepiej
Dasz mi buzi przy zachodzie słońca, będzie cieplej

Nic złego się już nie wydarzy
Tylko zostańmy na plaży
Nic złego się już nie wydarzy, mhm

Nic złego się już nie wydarzy
Tylko zostańmy na plaży
Nic złego się już nie wydarzy

Spakujemy się w mały plecak
Weźmiemy aparat, bluzę lub dwie
Powiedz na co jeszcze czekasz?
To ostatni moment by wyjechać gdzieś
Nie myśl, już, kochaj, czuj
I spędźmy ten sierpień w podróży
Spróbujmy go choć o chwilę wydłużyć
Mamy to lato w walizkach
Byle nad morze, a potem to chill out
I razem to będzie nam dobrze
Zaśniemy na plaży, bo tam najwygodniej

Nie wracajmy do stolicy, nic nas tam nie czeka
Pojedźmy na zachód, wyślemy kartkę z daleka

I kupimy klisze na stacji
Wywołamy zdjęcia z wakacji
I kupimy klisze na stacji, mhm

I kupimy klisze na stacji
Wywołamy zdjęcia z wakacji
I kupimy klisze na stacji



Credits
Writer(s): Goran Novakovic, Julia Zarzecka
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link