B.I.G.

Jestem seksownym skurwysynem
Jestem seksownym skurwysynem
Jestem seksownym skurwysynem
Jestem seksownym skurwysynem
One chcą mieć dzieci ze mną gdy tylko nawinę
Miały bekę dzieci ze mnie kiedy byłem szczylem XL na sobie
Bo troszkę przytyłem
Dziś wiem, że mogę im odbić dziewczynę Albo żonę
Chociaż moje życie już od dawna ułożone
Tamte typy boją się z dupami do mnie podejść
Gdy staję przed mikrofonem to skrajnie popierdolone
W zawieszeniu między czerwonymi dywanami
Paparazzi oślepiają mnie aparatami
Zasypany biznesowymi telefonami
Zasypiamy na wielkim wyrze z baldachimami

Oh mommy
Samym głosem mogę spowodować to tsunami
Choć nie proszę leży z rozłożonymi nogami
Ciągle tylko pyta kiedy zostaniemy sami, oh well...

Fury duże jak Krowy
Wychodzę z nich, outfit kolorowy
B.I.G. gdy liczę te banknoty
Przemierzamy kluby od piątku do soboty

Fury duże jak Krowy
Wychodzę z nich, outfit kolorowy
B.I.G. gdy liczę te banknoty
Przemierzamy kluby od piątku do soboty

Na studiach melanże często zapijane klinem
Piąta rano tańczę pod Prozakiem w łapie z drinem
Pisze do mnie Lanek, bo robimy razem płytę
Że Głosówka co nagrałem na pewno się stanie hitem
Dzisiaj w moim apartamencie się raczę spliffem
W marmurowej łazience obmywam ręce po syfie
Robię płytę z Sir Michem, Michu daj mi muzykę
Bo jestem jej dłużnikiem od kiedy mam takie życie
Ona jest Queen ja Freddy Mercury
Zawsze do snu jak mama utuli
Zoba mój styl, jak wsiadam do fury
Co wasze maniury by chciały przytulić

Fury duże jak Krowy
Wychodzę z nich, outfit kolorowy
B.I.G. gdy liczę te banknoty
Przemierzamy kluby od piątku do soboty

Fury duże jak Krowy
Wychodzę z nich, outfit kolorowy
B.I.G. gdy liczę te banknoty
Przemierzamy kluby od piątku do soboty

Kto jak nie my, to fakt nie mit przecież
Miałem bujną wyobraźnię i sny o tym biznesie
Dziś mam bujną wyobraźnię i styl co ich niesie
Rymów tyle, że nie zmieszczę w zeszycie czy notesie.



Credits
Writer(s): Michal Kozuchowski, Bartosz Krupa
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link