Self Made
Prowadzę auto kolanem, szyberdach, panorama
Rundki po mieście, nad głową gwiazdy, z Bogiem rozmawiam
Podsłuchy, obserwacja, bo synem emigranta
Chcieliby widzieć mnie jak kroję mięso do kebaba
A ja u krawca i na wymiar szyta marynarka
Nie gadaj mi o ulicy, gangsterze spod trzepaka
W kasynie stawka, mordo, to twoja roczna wypłata
Modelka z Rosji, a obok jej tata oligarcha
Zobacz jak daleko jednak można zajść
Wchodzę na salony prosto z brudnych bram
Self made, osiągnąłem wszystko sam
Wiem, na ile mnie stać, Rolex mierzy czas
Tik, tak, ucieka czas na zegarze
Click, clack, uciekasz, jak widzisz klamkę
Tik, tak, ucieka czas na zegarze
Click, clack, uciekasz, jak widzisz klamkę
Prowadzę biznes przez appkę, dill phone, waga, dres Nike'a
Banknoty po 200 zgarniam jak w Subway'u kanapka
Wieczna inwigilacja, na słuchawkach słyszę echo
Kiedyś w lodówce dramat, tylko szronu było pełno
Wszystko na serio, bo chodzi o poważny cash
Jestem kotem, a więc nie dziw się, że goni pies
Stres z oczu spędza sen, ja spędzam dni na kurwa rzeźbie
Jeśli nie mam co robić, no to idę robić pengę...
Zobacz jak daleko jednak można zajść
Wchodzę na salony prosto z brudnych bram
Self made, osiągnąłem wszystko sam
Wiem, na ile mnie stać, Rolex mierzy czas
Tik, tak, ucieka czas na zegarze
Click, clack, uciekasz, jak widzisz klamkę
Tik, tak, ucieka czas na zegarze
Click, clack, uciekasz, jak widzisz klamkę
Rundki po mieście, nad głową gwiazdy, z Bogiem rozmawiam
Podsłuchy, obserwacja, bo synem emigranta
Chcieliby widzieć mnie jak kroję mięso do kebaba
A ja u krawca i na wymiar szyta marynarka
Nie gadaj mi o ulicy, gangsterze spod trzepaka
W kasynie stawka, mordo, to twoja roczna wypłata
Modelka z Rosji, a obok jej tata oligarcha
Zobacz jak daleko jednak można zajść
Wchodzę na salony prosto z brudnych bram
Self made, osiągnąłem wszystko sam
Wiem, na ile mnie stać, Rolex mierzy czas
Tik, tak, ucieka czas na zegarze
Click, clack, uciekasz, jak widzisz klamkę
Tik, tak, ucieka czas na zegarze
Click, clack, uciekasz, jak widzisz klamkę
Prowadzę biznes przez appkę, dill phone, waga, dres Nike'a
Banknoty po 200 zgarniam jak w Subway'u kanapka
Wieczna inwigilacja, na słuchawkach słyszę echo
Kiedyś w lodówce dramat, tylko szronu było pełno
Wszystko na serio, bo chodzi o poważny cash
Jestem kotem, a więc nie dziw się, że goni pies
Stres z oczu spędza sen, ja spędzam dni na kurwa rzeźbie
Jeśli nie mam co robić, no to idę robić pengę...
Zobacz jak daleko jednak można zajść
Wchodzę na salony prosto z brudnych bram
Self made, osiągnąłem wszystko sam
Wiem, na ile mnie stać, Rolex mierzy czas
Tik, tak, ucieka czas na zegarze
Click, clack, uciekasz, jak widzisz klamkę
Tik, tak, ucieka czas na zegarze
Click, clack, uciekasz, jak widzisz klamkę
Credits
Writer(s): Mosa Ghawsi, Frnkie, Piotr Kazmierczak
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.