ZJEBY NA PRZYSTANKU

(Zjeby na przystanku)
Lizaki smakują jak, świeży kał
Gdy zaglądam do toi-toia, mówię wow
Gówno prosto z jelita (dosłownie)
Bogini kału będzie bita (będzie bita)

Zjeby na przystanku, wpierdalają kał
Zjeby na przystanku, wpierdalają kał
Na przystanku, wpierdalają kał
Zjeby na przystanku, wpierdalają kał, kał

Moja przygoda z kałem, zaczęła się jak miałem dziesięć lat
Posmakowałem ryjem szamba
Poczułem wtedy, że to nie mamba
Dopiero po zapachu, chciałem skoczyć z dachu
Lecz nie powiednie, to wydarzyło się w Porębie
(Wydarzyło się w Porębie)
Teraz wpierdalam kał, cały dzień

Zjeby na przystanku, wpierdalają kał
Zjeby na przystanku, wpierdalają kał
Na przystanku, wpierdalają kał
Zjeby na przystanku, wpierdalają kał, kał



Credits
Writer(s): Ognisty Skorpion
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link