Colombiana

Nie wiem czy byś chciała to widzieć co robię w nocy
Mam sporo nałogów, a pierwszy z nich to jest sos
To Columbiana, to California, najebana robisz mi show
Moli, Deddy to efekt wo, wo, wow

Szaleje za mną, a nie chce na mnie patrzeć
Znowu wracam, tylko, że nad ranem
Zajebiście wyglądasz dziś skarbie
To nie działa, za cwana na bajer

Nie chcesz widzieć więcej, bo wiesz jaki jestem
Zakryj oczy lepiej, bo zaboli serce
Pytasz mnie kim jestem, a przecież już znasz mnie (ej)
Sam wiem o tym dawno, mam niełatwy charakter (ej)
Buenos dias Señorita, ty comata, chodź do VIP'a...

Nie wiem czy byś chciała to widzieć co robię w nocy
Mam sporo nałogów, a pierwszy z nich to jest sos
To Columbiana, to California, najebana robisz mi show
Moli, Deddy to efekt wo, wo, wow

Mama dama, córka jej pijana
Robi show, jej idolem jest ciapak
Nie chcę wyjść, ale na pewno wejdę
Wyskoczy z lampy GItano Gin, babe

Mordo piękna czy jak zwrotkę jebnę
Poczuj prosto ode mnie energie
Słuchaj, to flow i szampana lej, lej
Proszą mnie bym był dla nich jak sensei

Ona Columbiana, pyta znów o kartę (ej)
Ona California, chce młynek i papier (ej)
Teraz wiesz, że mój świat dla ciebie obcy
Nie pamiętam co robiłem w nocy...

Nie wiem czy byś chciała to widzieć co robię w nocy
Mam sporo nałogów, a pierwszy z nich to jest sos
To Columbiana, to California, najebana robisz mi show
Moli, Deddy to efekt wo, wo, wow



Credits
Writer(s): Damian Laskowski, Llouis, Moli
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link