Dzieci Miast
Jakiś czas już układałem te wersy w głowie
Mógłbym je wypisać na grobie sobie ale wolę tobie
Ludzie piszą mi, że gonię, potem mówią mi, że ogień
Każdy myśli, że analizuję dobrze to co powiem
Skurwysynu, czy to koniec, dookoła wszystko płonie
Przez porozcinane skronie krew mi kapie do powiek
Chyba kończą się naboje, bo za dużo było wojen
Chcę coś zmienić w tym co robię, a nie patrzeć, czy to koniec
Na całym świecie rośnie anarchia, po co ci litość? (jebać litość)
Dzieciaki z ośki co muszą kłamać swoim rodzicom (przestań, cicho)
Trochę to matnia, bo każdy żyje po to, by zniknąć (okej)
Bo ile można szukać drogi donikąd? (donikąd)
Nie znasz dnia ani godziny, tylko Bóg je zna
Chciałbym zmienić coś na świecie ale nie wiem jak
Nie mam czasu, by się martwić jeszcze o wasz czas
Nie znasz dnia ani godziny, tylko ja je znam
Trochę porył czas mnie i moją codzienność
Teraz muszę wstać i rozjebać na pewno
Gra gitara bass, tutaj chodzi o jedno
Dzieci z różnych miast - wszystkie chciałby zdechnąć
Trochę porył czas mnie i moją codzienność
Teraz muszę wstać i rozjebać na pewno
Gra gitara bass, tutaj chodzi o jedno
Dzieci z różnych miast - wszystkie chciałby zdechnąć
Mały człowiek w dużym mieście, jebać te czasy (jebać)
Nigdy się o to nie prosiłem a dostałem ze dwa razy
Jedni mówią, że mam talent, drudzy wady (dużo ich)
I się znajdzie kilka osób, co mnie w sumie chciały zabić
A ja dalej tylko pluję na zasady (ha tfu)
Wystrzelony jak Gagarin, z każdą chwilą bardziej blady
Zapisuję sobie wszystko, co mnie rani (okej)
Jak z tym wygram to będziecie tylko strzelać pustakami
A ja dalej jadę z wami, wszystko dookoła pali się
Nie przekraczam granic, bo wolę po prostu burzyć je
I pierdolić podziały, ludzi różni tylko suma zer
Wszyscy się spotkamy w niebie, w piekle albo gdzieś na dnie
Trochę porył czas mnie i moją codzienność
Teraz muszę wstać i rozjebać na pewno
Gra gitara bass, tutaj chodzi o jedno
Dzieci z różnych miast - wszystkie chciałby zdechnąć
Trochę porył czas mnie i moją codzienność
Teraz muszę wstać i rozjebać na pewno
Gra gitara bass, tutaj chodzi o jedno
Dzieci z różnych miast - wszystkie chciałby zdechnąć
Mógłbym je wypisać na grobie sobie ale wolę tobie
Ludzie piszą mi, że gonię, potem mówią mi, że ogień
Każdy myśli, że analizuję dobrze to co powiem
Skurwysynu, czy to koniec, dookoła wszystko płonie
Przez porozcinane skronie krew mi kapie do powiek
Chyba kończą się naboje, bo za dużo było wojen
Chcę coś zmienić w tym co robię, a nie patrzeć, czy to koniec
Na całym świecie rośnie anarchia, po co ci litość? (jebać litość)
Dzieciaki z ośki co muszą kłamać swoim rodzicom (przestań, cicho)
Trochę to matnia, bo każdy żyje po to, by zniknąć (okej)
Bo ile można szukać drogi donikąd? (donikąd)
Nie znasz dnia ani godziny, tylko Bóg je zna
Chciałbym zmienić coś na świecie ale nie wiem jak
Nie mam czasu, by się martwić jeszcze o wasz czas
Nie znasz dnia ani godziny, tylko ja je znam
Trochę porył czas mnie i moją codzienność
Teraz muszę wstać i rozjebać na pewno
Gra gitara bass, tutaj chodzi o jedno
Dzieci z różnych miast - wszystkie chciałby zdechnąć
Trochę porył czas mnie i moją codzienność
Teraz muszę wstać i rozjebać na pewno
Gra gitara bass, tutaj chodzi o jedno
Dzieci z różnych miast - wszystkie chciałby zdechnąć
Mały człowiek w dużym mieście, jebać te czasy (jebać)
Nigdy się o to nie prosiłem a dostałem ze dwa razy
Jedni mówią, że mam talent, drudzy wady (dużo ich)
I się znajdzie kilka osób, co mnie w sumie chciały zabić
A ja dalej tylko pluję na zasady (ha tfu)
Wystrzelony jak Gagarin, z każdą chwilą bardziej blady
Zapisuję sobie wszystko, co mnie rani (okej)
Jak z tym wygram to będziecie tylko strzelać pustakami
A ja dalej jadę z wami, wszystko dookoła pali się
Nie przekraczam granic, bo wolę po prostu burzyć je
I pierdolić podziały, ludzi różni tylko suma zer
Wszyscy się spotkamy w niebie, w piekle albo gdzieś na dnie
Trochę porył czas mnie i moją codzienność
Teraz muszę wstać i rozjebać na pewno
Gra gitara bass, tutaj chodzi o jedno
Dzieci z różnych miast - wszystkie chciałby zdechnąć
Trochę porył czas mnie i moją codzienność
Teraz muszę wstać i rozjebać na pewno
Gra gitara bass, tutaj chodzi o jedno
Dzieci z różnych miast - wszystkie chciałby zdechnąć
Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.