Mam szczęście
Mam szczęście (mam szczęście)
Są przy mnie ludzie, którym ufam
Za którymi tęsknię
Czego chcieć więcej?
Mam szczęście (mam szczęście)
Nawet gdy Cię nie słucham
I ślepo biegnę tam gdzie nie chcesz
Nie odejdziesz, bo
Mam szczęście (mam szczęście)
Mam słabe nerwy i wybucham gdzie nie czas i miejsce
To nie potrzebne
Mam szczęście (mam szczęście)
Nie ważny hajs co ugram
Koneksje, które miejsce
Tylko bieg na setkę, bo
Mam szczęście
Za plecami swoich ludzi, to widać
Przed oczami swoich ludzi, to słychać
Dobry rap, dobry beat i chillout
Czuję ten vibe i znowu nagrywam
15 lat nie zamiatam pod dywan
Szukam recepty jak by to utrzymać
Chodź nie raz przeklinam
Chodź nie raz mam świra to wszystko powoli przemija
Kruszę, palcami zawijam
Muszę odpalić, odbijam
Szybka decyzja jak chwila
Tak robię swoje, nawijam
Żyję, oddycham, jebany PR
Na szczycie chuj wbijam i ciężko pracuję na pieprzony sos
Pierwsze miejsce rodzina
Z tą myślą zasypiam co noc
Dziękuję że są
To daje mi moc, by kolejny krok nie był ten wstecz
Nawet gdy błąd poniesie mnie gdzieś na nieznany ląd
To wiem jesteś tu, cześć
Dzięki Tobie mam spokojny sen
I żaden zjebany dzień nie jest mi straszny
Wiesz jak jest, wszechobecny stres
Wylewam go co dzień na kartki
Nie ważne czy będę ostatni
Czy zostały mi tylko 2 dni
Czy chcę teraz nowych relacji, bo czuję że później nie będzie okazji
Pracuję, zarabiam i płace podatki
Bez rewelacji w sektorze prywatnym
Nie ważne czy będę ostatni, każdy dzień jest dużo więcej warty, bo
Mam szczęście (mam szczęście)
Są przy mnie ludzie, którym ufam
Za którymi tęsknię
Czego chcieć więcej?
Mam szczęście (mam szczęście)
Nawet gdy Cię nie słucham
I ślepo biegnę tam gdzie nie chcesz
Nie odejdziesz, bo
Mam szczęście (mam szczęście)
Mam słabe nerwy i wybucham gdzie nie czas i miejsce
To nie potrzebne
Mam szczęście (mam szczęście)
Nie ważny hajs co ugram
Koneksje, które miejsce
Tylko bieg na setkę, bo
Mam szczęście
Dziękuję że jesteś
Dziękuję za rozum i serce non stop
To takie potrzebne
Szczególnie wtedy gdy nie wiem co będzie gdy zrobię ten krok
Przepraszam za tamto i to
Za język i ton, to znowu mój błąd
Za dużo jazdy pod prąd
Na szczęście hamuje mnie ktoś, bo zaliczył ten dzwon
Dziękuję za życie
Za czyste gacie i pełną michę
Za tych, których po drodze minę
Bo wiem że w życiu ważne są tylko chwile
To tylko tyle i aż tyle
W ręku w jedną stronę bilet
Przez życie idę tak, by nikt z was nie mógł mnie nazwać skurwysynem
(a jak)
Zbyt dużo myślę, zbyt mało robię
Być może
Siedzę i tworze w głowie te super teorie
Z praktyką jest nieco gorzej
Nawet jak statek tonie w głębokiej wodzie, mam związane dłonie
To wiem, że pomożesz ziomie
Trzymam bliskich blisko przy sobie, jest dobrze
Już się nie boje
Więc idę po swoje
Lepiej późno niż wcale
Czasem przydaje się lep w mordę na ogar
Lub kop w dupę na odwagę
Światem rządzi przypadek?
Czy to wszystko jest tak ukartowane?
Wierzę, że mamy tu jakieś zadanie
Tymczasem elo, z fartem
Mam szczęście (mam szczęście)
Są przy mnie ludzie, którym ufam
Za którymi tęsknię
Czego chcieć więcej?
Mam szczęście (mam szczęście)
Nawet gdy cię nie słucham
I ślepo biegnę tam gdzie nie chcesz
Nie odejdziesz, bo
Mam szczęście (mam szczęście)
Mam słabe nerwy i wybucham gdzie nie czas i miejsce
To nie potrzebne
Mam szczęście (mam szczęście)
Nie ważny hajs co ugram
Koneksje, które miejsce
Tylko bieg na setkę, bo
Mam szczęście
Nie jestem sam
W tym co robię, w tym co gram
Szarych ludzi w dupie mam
Życie swoje pcham do przodu
Nie żądam dowodów od głupiego narodu
Mam szczęście, że to napisałem w 2003 roku
Pięć dla ziomali
Jak mógłbym się nie chwalić wami
Ja nie mam fanebase'u tylko ludzi, co mi zaufali
Oby z fartem, fajnie że nie stoisz w miejscu Korek
I że z tym beatem Smokina tak się ładnie klei dzionek
Jak mnie mama dała światu sam se z głowy zdjąłem czepek
Bo szczęście w sercu noszę a nie w jakimś amulecie
Wciąż w pogoni za lepszej jakości drogą
Ale nie za szczęściem, bo ono stoi obok
"Ty to masz szczęście!"
Ile razy to słyszałem bracie, zanim się zarumieniłem myśląc
"Kurde, mają rację"
Ja je mam bo umiem je dostrzegać, no pomyśl
To jest tak, że jak się je dzieli to się mnoży, yo
Są przy mnie ludzie, którym ufam
Za którymi tęsknię
Czego chcieć więcej?
Mam szczęście (mam szczęście)
Nawet gdy Cię nie słucham
I ślepo biegnę tam gdzie nie chcesz
Nie odejdziesz, bo
Mam szczęście (mam szczęście)
Mam słabe nerwy i wybucham gdzie nie czas i miejsce
To nie potrzebne
Mam szczęście (mam szczęście)
Nie ważny hajs co ugram
Koneksje, które miejsce
Tylko bieg na setkę, bo
Mam szczęście
Za plecami swoich ludzi, to widać
Przed oczami swoich ludzi, to słychać
Dobry rap, dobry beat i chillout
Czuję ten vibe i znowu nagrywam
15 lat nie zamiatam pod dywan
Szukam recepty jak by to utrzymać
Chodź nie raz przeklinam
Chodź nie raz mam świra to wszystko powoli przemija
Kruszę, palcami zawijam
Muszę odpalić, odbijam
Szybka decyzja jak chwila
Tak robię swoje, nawijam
Żyję, oddycham, jebany PR
Na szczycie chuj wbijam i ciężko pracuję na pieprzony sos
Pierwsze miejsce rodzina
Z tą myślą zasypiam co noc
Dziękuję że są
To daje mi moc, by kolejny krok nie był ten wstecz
Nawet gdy błąd poniesie mnie gdzieś na nieznany ląd
To wiem jesteś tu, cześć
Dzięki Tobie mam spokojny sen
I żaden zjebany dzień nie jest mi straszny
Wiesz jak jest, wszechobecny stres
Wylewam go co dzień na kartki
Nie ważne czy będę ostatni
Czy zostały mi tylko 2 dni
Czy chcę teraz nowych relacji, bo czuję że później nie będzie okazji
Pracuję, zarabiam i płace podatki
Bez rewelacji w sektorze prywatnym
Nie ważne czy będę ostatni, każdy dzień jest dużo więcej warty, bo
Mam szczęście (mam szczęście)
Są przy mnie ludzie, którym ufam
Za którymi tęsknię
Czego chcieć więcej?
Mam szczęście (mam szczęście)
Nawet gdy Cię nie słucham
I ślepo biegnę tam gdzie nie chcesz
Nie odejdziesz, bo
Mam szczęście (mam szczęście)
Mam słabe nerwy i wybucham gdzie nie czas i miejsce
To nie potrzebne
Mam szczęście (mam szczęście)
Nie ważny hajs co ugram
Koneksje, które miejsce
Tylko bieg na setkę, bo
Mam szczęście
Dziękuję że jesteś
Dziękuję za rozum i serce non stop
To takie potrzebne
Szczególnie wtedy gdy nie wiem co będzie gdy zrobię ten krok
Przepraszam za tamto i to
Za język i ton, to znowu mój błąd
Za dużo jazdy pod prąd
Na szczęście hamuje mnie ktoś, bo zaliczył ten dzwon
Dziękuję za życie
Za czyste gacie i pełną michę
Za tych, których po drodze minę
Bo wiem że w życiu ważne są tylko chwile
To tylko tyle i aż tyle
W ręku w jedną stronę bilet
Przez życie idę tak, by nikt z was nie mógł mnie nazwać skurwysynem
(a jak)
Zbyt dużo myślę, zbyt mało robię
Być może
Siedzę i tworze w głowie te super teorie
Z praktyką jest nieco gorzej
Nawet jak statek tonie w głębokiej wodzie, mam związane dłonie
To wiem, że pomożesz ziomie
Trzymam bliskich blisko przy sobie, jest dobrze
Już się nie boje
Więc idę po swoje
Lepiej późno niż wcale
Czasem przydaje się lep w mordę na ogar
Lub kop w dupę na odwagę
Światem rządzi przypadek?
Czy to wszystko jest tak ukartowane?
Wierzę, że mamy tu jakieś zadanie
Tymczasem elo, z fartem
Mam szczęście (mam szczęście)
Są przy mnie ludzie, którym ufam
Za którymi tęsknię
Czego chcieć więcej?
Mam szczęście (mam szczęście)
Nawet gdy cię nie słucham
I ślepo biegnę tam gdzie nie chcesz
Nie odejdziesz, bo
Mam szczęście (mam szczęście)
Mam słabe nerwy i wybucham gdzie nie czas i miejsce
To nie potrzebne
Mam szczęście (mam szczęście)
Nie ważny hajs co ugram
Koneksje, które miejsce
Tylko bieg na setkę, bo
Mam szczęście
Nie jestem sam
W tym co robię, w tym co gram
Szarych ludzi w dupie mam
Życie swoje pcham do przodu
Nie żądam dowodów od głupiego narodu
Mam szczęście, że to napisałem w 2003 roku
Pięć dla ziomali
Jak mógłbym się nie chwalić wami
Ja nie mam fanebase'u tylko ludzi, co mi zaufali
Oby z fartem, fajnie że nie stoisz w miejscu Korek
I że z tym beatem Smokina tak się ładnie klei dzionek
Jak mnie mama dała światu sam se z głowy zdjąłem czepek
Bo szczęście w sercu noszę a nie w jakimś amulecie
Wciąż w pogoni za lepszej jakości drogą
Ale nie za szczęściem, bo ono stoi obok
"Ty to masz szczęście!"
Ile razy to słyszałem bracie, zanim się zarumieniłem myśląc
"Kurde, mają rację"
Ja je mam bo umiem je dostrzegać, no pomyśl
To jest tak, że jak się je dzieli to się mnoży, yo
Credits
Writer(s): Pawel Korniluk, Marcin Przybylowski, Knap Jakub Franciszek
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.