NOSTALGIA

To to co to nie ja
Dopada mnie (nostalgia)
Znowu nostalgia
Więc skręcam łapie bata
I myślę jaki plan mam
Zapomniałem że już wiem to
To to co to nie ja
Dopada mnie (nostalgia)
Znowu nostalgia
Więc skręcam łapie bata
I myślę jaki plan mam
Zapomniałem że już wiem to

Robię se muze weź zobacz (ey)
Trochę pokręcona droga (ey)
Kurew trochę spotkałem po drodze
A teraz już nic nie ma po was
Twój polot zbyt niski a mój to apollo
Łapie za ster
Całą tę branże bo taki mam cel
Łapie za ster (ty)
Widzę już brzeg

To to co to nie ja
Dopada mnie (nostalgia)
Znowu nostalgia
Więc skręcam łapie bata
I myślę jaki plan mam
Zapomniałem że już wiem to
To to co to nie ja
Dopada mnie (nostalgia)
Znowu nostalgia
Więc skręcam łapie bata
I myślę jaki plan mam
Zapomniałem że już wiem to

Wszystko ma format rutyny na co dzień
Wszyscy są już tym zmęczeni
Niektórym to nawet z brwi cieknie już potem
Może wyjedźmy spróbujmy coś zmienić
Brakuje mi ciepłego dnia
W którym zatrzyma się czas
Z ekipą spalić se staff
Potem się przejść pod parę palm
Wszystko ma format rutyny na co dzień
Wszyscy są już tym zmęczeni
Niektórym to nawet z brwi cieknie już potem
Może wyjedźmy spróbujmy coś zmienić
Brakuje mi ciepłego dnia
W którym zatrzyma się czas
Z ekipą spalić se staff
Potem się przejść pod parę palm

Chcę mieć ciebie obok nieważne gdzie teraz jesteś
Tęsknie za czasami w których czasu było kurwa więcej
Chcę mieć czas czas czas czas
Żeby uszczęśliwić cię (tararara)
Chcę mieć ciebie obok nieważne gdzie teraz jesteś
Tęsknie za czasami w których czasu było kurwa więcej
Chcę mieć czas czas czas czas
Żeby uszczęśliwić cię (tararara)

Nie czułem się dobrze od dawna
Chyba mnie znowu dopada nostalgia (oh)
Warga rozbita o asfalt
Mam tak że sam siebie niszczę tak jak rak (ey)
Czas ucieka
Czasami się czuję tak jak wrak człowieka (ey)
Na co czekać nie mam na co czekać
I tak w końcu mnie dopadnie nie ma po co zwlekać bo
Tyle wspomnień ziom wiesz
Niby już w przeszłości ale ciągnie ciągle się
Ciągle błądzę gdzieś ciągnie wciąż mnie grzech
Stoję bo tak bardzo bardzo boję ruszyć się
Nawet nie wiem czy mogę
Stoję no bo nie wiem co mam myśleć o sobie
Tonę gdzieś w tobie nawet nie wiem co robię
I tak nie zapytasz ja i tak ci opowiem że

Powoli dorastam
Nie słyszę już pytań o nowych zabawkach (ey)
Tylko czy hajsem już trzaskam
To mnie powoli wykańcza (ey)
Chwilę mnie nie było
Nagle jestem tutaj i to nieźle pocieszyło
Chudy ale kurwa wytrzymały jak merino
Jeszcze rozpierdole jak na razie było miło elo

Tyle wspomnień ziom wiesz
Niby już w przeszłości ale ciągle ciągnie się
Ciągle błądzę gdzieś ciągnie wciąż mnie grzech
Stoję bo tak bardzo bardzo boję ruszyć się
Nawet nie wiem czy mogę
Stoję no bo nie wiem co mam myśleć o sobie
Tonę gdzieś w tobie nawet nie wiem co robię
I tak nie zapytasz ja i tak ci opowiem że

Tyle wspomnień ziom wiesz
Niby już w przeszłości ale ciągle ciągnie się
Ciągle błądzę gdzieś ciągnie wciąż mnie grzech
Stoję bo tak bardzo bardzo boję ruszyć się
Nawet nie wiem czy mogę
Stoję no bo nie wiem co mam myśleć o sobie



Credits
Writer(s): Kacper Hnatyszyn
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link