Polando Favela
Wjeżdżam jak do siebie, dawno oznaczony teren (ej)
Chcą po mnie schedę, ja ciągle trzymam za kiere (aha)
Masz umysłową biedę to Ci ziom poryje beret
A małolaci tylko patrzą jak przytulisz szelest
Co jest pięć, urwać kęs
Wilki chcą świeżego mięsa
To jak chrzest poprzez grzech
Hajs anioła może spętać
Ulica ma konszachty, żyję trapem a nie country
Na mieście tyle koksu, że se chyba kupie narty
Na nadgarstku recepturki
Towar gotują w kuchni
To nie klimat dla pudli
Niejeden się tu skundlił
Policyjne suki znowu biorą na hooki
Gangowe porachunki jak syreny gubią łuski
Trzy siódemki, nie szóstki (niе szóstki, nie szóstki)
Mam przy sobie paru kumpli (nie szujki, niе szujki)
Dzieciaki chcą znów tej trutki
Na dzielni gwiżdżą czujki
A narkobiznes kupi nowe Nike funkiel sztuki, wow
Topy suszone rośliny
Jak pęgę co dzień mielimy
Drogie niemieckie maszyny
Kobiety, nie tanie dziewczyny
Wysoko w górę patrzymy
Masz problem, to zobaczymy
Tu każdy jest fajny i miły do czasu jak pierdolone gremliny
Tu do rana
Leci cała wiara
Żaden chuj do szczania nie będzie nas rozganiał
Tylko tu do rana
Tańcz mała na kolanach
I niech gra gitara
I niech gra gitara
Tu do rana (ooo)
Tu do rana
Tu do rana (ooo)
Tu do rana
Tu do rana (ooo)
Tańcz mała na kolanach (ooo)
Tu do rana
Leci cała wiara
Żyjemy tu choć nikt nie wybierał (mhm)
Na dnie zaczynałem od zera
Teraz się nie szarpie pioniera (no co ty?)
Bo przypał, wszędzie kamera
Kiedyś na tarczy Patera (aha)
Czas leci na tarczy Cartiera (aha)
Gra gitara jak Guantanamera
To Polando Favela (woo)
Ganja mafia Silesia
Tutaj leży nasza twierdza (woo)
Szukają nas kłopoty
My tylko szukamy szczęścia (aha)
Ej mordo Ty wiesz jak (wiesz jak)
Dojeżdża hajsu presja (presja)
Self made ziomy
W nocy wylatana pensja
Kali weed paka
Chcemy tylko to bakać
Zajebany jak Mata
Dobrze kitraj po batach
Ciągle po dzielni latam
Ciągle mnie kusi szatan
Cztery dychy na karku
A mam świeżość małolata
Trzy siódemki, nie szóstki (nie szóstki, nie szóstki)
Mam przy sobie paru kumpli (nie szujki, nie szujki)
Dzieciaki chcą znów tej trutki
Na dzielni gwiżdżą czujki
A narkobiznes kupi nowe Nike funkiel sztuki (woo)
Tu do rana
Leci cała wiara
Żaden chuj do szczania nie będzie nas rozganiał
Tylko tu do rana
Tańcz mała na kolanach
I niech gra gitara
I niech gra gitara
Tu do rana (ooo)
Tu do rana
Tu do rana (ooo)
Tu do rana
Tu do rana (ooo)
Tu do rana
Tu do rana
Leci cała wiara
Chcą po mnie schedę, ja ciągle trzymam za kiere (aha)
Masz umysłową biedę to Ci ziom poryje beret
A małolaci tylko patrzą jak przytulisz szelest
Co jest pięć, urwać kęs
Wilki chcą świeżego mięsa
To jak chrzest poprzez grzech
Hajs anioła może spętać
Ulica ma konszachty, żyję trapem a nie country
Na mieście tyle koksu, że se chyba kupie narty
Na nadgarstku recepturki
Towar gotują w kuchni
To nie klimat dla pudli
Niejeden się tu skundlił
Policyjne suki znowu biorą na hooki
Gangowe porachunki jak syreny gubią łuski
Trzy siódemki, nie szóstki (niе szóstki, nie szóstki)
Mam przy sobie paru kumpli (nie szujki, niе szujki)
Dzieciaki chcą znów tej trutki
Na dzielni gwiżdżą czujki
A narkobiznes kupi nowe Nike funkiel sztuki, wow
Topy suszone rośliny
Jak pęgę co dzień mielimy
Drogie niemieckie maszyny
Kobiety, nie tanie dziewczyny
Wysoko w górę patrzymy
Masz problem, to zobaczymy
Tu każdy jest fajny i miły do czasu jak pierdolone gremliny
Tu do rana
Leci cała wiara
Żaden chuj do szczania nie będzie nas rozganiał
Tylko tu do rana
Tańcz mała na kolanach
I niech gra gitara
I niech gra gitara
Tu do rana (ooo)
Tu do rana
Tu do rana (ooo)
Tu do rana
Tu do rana (ooo)
Tańcz mała na kolanach (ooo)
Tu do rana
Leci cała wiara
Żyjemy tu choć nikt nie wybierał (mhm)
Na dnie zaczynałem od zera
Teraz się nie szarpie pioniera (no co ty?)
Bo przypał, wszędzie kamera
Kiedyś na tarczy Patera (aha)
Czas leci na tarczy Cartiera (aha)
Gra gitara jak Guantanamera
To Polando Favela (woo)
Ganja mafia Silesia
Tutaj leży nasza twierdza (woo)
Szukają nas kłopoty
My tylko szukamy szczęścia (aha)
Ej mordo Ty wiesz jak (wiesz jak)
Dojeżdża hajsu presja (presja)
Self made ziomy
W nocy wylatana pensja
Kali weed paka
Chcemy tylko to bakać
Zajebany jak Mata
Dobrze kitraj po batach
Ciągle po dzielni latam
Ciągle mnie kusi szatan
Cztery dychy na karku
A mam świeżość małolata
Trzy siódemki, nie szóstki (nie szóstki, nie szóstki)
Mam przy sobie paru kumpli (nie szujki, nie szujki)
Dzieciaki chcą znów tej trutki
Na dzielni gwiżdżą czujki
A narkobiznes kupi nowe Nike funkiel sztuki (woo)
Tu do rana
Leci cała wiara
Żaden chuj do szczania nie będzie nas rozganiał
Tylko tu do rana
Tańcz mała na kolanach
I niech gra gitara
I niech gra gitara
Tu do rana (ooo)
Tu do rana
Tu do rana (ooo)
Tu do rana
Tu do rana (ooo)
Tu do rana
Tu do rana
Leci cała wiara
Credits
Writer(s): Michal Kozuchowski, Michał Sir Mich Kożuchowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.