Bez Litości

Lubiła patrzeć w niebo
I słuchać szumu fal
Pod nosem cicho nucić
I grać
Wieczorem gdzieś się włóczyć
Nie liczyć zbędnych lat
Na mieście zjeść coś dobrego
Od tak

I nagle przyszedł taki ktoś kto
Sprzedał szczęście swe za grosz i
Myślał pewnie, że mu swoje da
Kazał jej uwierzyć snom, a
Potem zniknął jak na złość i
Pozostawił tylko w sercu ślad

Znów tańce aż do rana
Kolejna zarwana noc
Jest jej pełno lecz tworzy tylko tło
Powoli gdzieś zanika
Ze wstydu chowa twarz
Tak dawno zgubiła swoje ja

Bo nagle przyszedł taki ktoś, kto
Sprzedał szczęście swe za grosz i
Myślał pewnie, że mu swoje da
Kazał jej uwierzyć snom, a
Potem zniknął jak na złość i
Pozostawił tylko w sercu ślad

Chciała mocno wierzyć w to, że
Przecież mogło być ciut gorzej
Choć z jej marzeń nie zostało nic
Barwy wspomnień ma na dłoni
Mówi "przecież się zagoi
Tylko w sercu pozostanie ślad"



Credits
Writer(s): Kuba Kazimierski, Marta Borowiec
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link