Trap tramwaj

Najnowszy nabytek MPK sunie po mieście
Wchodzę zero siedzeń, tu się nie siedzi tylko się wali breakdance
Na na zakręcie dwieście
A jak chcesz zapalić se szluga to tym przejściem na sam koniec nie kiepuj na deskę
Bo będzie problem, lepiej zapnij pasy bo kierowca jest na bombie
A Ty skąd wiesz?
No bo podawałem mu gibona kiedy była jego kolej
Albo weź to w sumie olej no i nie przejmuj się
Przecież Ci się nigdzie nie spieszy, masz cały dzień co nie?

Chciałbym kiedyś zdążyć na czas
I żeby klima działała
I żeby siedziała tu każda babcia i ja też
Nie trzęsło mną na bok, ale nie bo to...

Trap tramwaj, słuchaj mnie mała
Na podłodze leży trawa, kanar to pała
Nie ma wstępu chyba że mi odda 160 złotych za mandat
Dostałem no bo jak dojadę nie zadziałał
Trap tramwaj, słuchaj mnie mała
Na podłodze leży trawa, kanar to pała
Nie ma wstępu chyba że mi odda 160 złotych za mandat
Dostałem no bo jak dojadę to jest pała

Jak dojadę - co się z tobą dzieje?
Ja w potrzebie a ty ze mnie śmiejesz się
W twarz mi plujesz
Już nigdy portfela nie doładuję, nie
Jadę dalej spocony jak waleń
Tramwaj podskoczył jakby wjechał na fale
Ale jest spoko no bo mam na kim zawiesić oko
Taka słodka że muszę zapić wodą
Coraz bliżej jest mnie
Proszę żeby tylko nie wysiadała na następnym przystanku proszę nie
Coraz częściej już nasze oczy namiętnie
Spotykają się na chwile albo dwie najchętniej

Tramwaj nagle stanął
Nie zdążyła złapać się uchwytów, złapała się moich ramion
Jestem z nią tak blisko, że widzę dokładny kształt jej znamion
Nie tylko tramwaj stanął

Trap tramwaj, słuchaj mnie mała
Na podłodze leży trawa, kanar to pała
Nie ma wstępu chyba że mi odda 160 złotych za mandat
Dostałem no bo jak dojadę nie zadziałał
Trap tramwaj, słuchaj mnie mała
Na podłodze leży trawa, kanar to pała
Nie ma wstępu chyba że mi odda 160 złotych za mandat
Dostałem no bo jak dojadę to jest pała



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link