Szef

Smutny chodzi od kilku dni
Pani Basi nie otworzył drzwi
Nie pił kawy dzisiaj rano
Twarz miał całą strasznie bladą

Nie chce nic, nie rozmawia
I nie daje żadnych zadań
Musi coś na rzeczy być
Dlaczego nie chce mu się żyć?

Teraz wiem już wreszcie
Mój szef ma depresję
Teraz wiem już wreszcie
Mój szef ma depresję

Kiedy ja w sapera gram
On tam siedzi całkiem sam
Nie pojechał w delegację
W domu nie był na kolację

Nie chce nic, nie rozmawia
I nie daje żadnych zadań

Musi coś na rzeczy być
Dlaczego nie chce mu się żyć?

Teraz wiem już wreszcie
Mój szef ma depresję
Teraz wiem już wreszcie
Mój szef ma depresję

Tak wysokie stanowisko
A dla niego wciąż za nisko
Myślał o tym całe życie
Żeby wreszcie był na szczycie

Nie chciał nic, nie rozmawiał
Nie dał dzisiaj żadnych zadań
Teraz już to jasna sprawa
Sufit, szef i krawat

Teraz wiem już wreszcie
Mój szef miał depresję
Teraz wiem już wreszcie
Mój szef miał depresję
Teraz wiem już wreszcie
Mój szef miał depresję
Teraz wiem już wreszcie
Mój szef miał depresję



Credits
Writer(s): Michał Szubert
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link