wino

Ile na co dzień uczuć, o których nie powiesz wszystkim
Znowu zajmujesz myśli, boli mnie już głowa
Muszę to przepracować sam ze sobą
Ja i młody Adi to podwójna osobowość
Znowu niszczę dzień, i nie śpię w nocy
Czekając cały czas, na twój pierdolony dotyk
Odbijał mi się świat w twoich oczach
Moje są tak czarne ze nie odbijają słońca już
Ile na co dzień uczuć, o których nie powiesz wszystkim
Znowu zajmujesz myśli, boli mnie już głowa
Muszę to przepracować sam ze sobą
Ja i młody Adi to podwójna osobowość
Znowu niszczę dzień, i nie śpię w nocy
Czekając cały czas, na twój pierdolony dotyk
Odbijał mi się świat w twoich oczach
Moje są tak czarne ze nie odbijają słońca już

Otwieram wino za sukcesy, które będą
Otwieram wino z chłopakami, nie z ta jedna
Jeśli spojrzysz za okno, to na dworze ciemno
Moje plany na wieczór, wydają się śmieszne w dzień, bo
Chyba ich czasem żałuję
Czasem trochę bardziej, jeśli zdarzy mi się wódę, pić
Zwykle to nie imprezuję
Ale jeśli zdarzy się okazja, no to czemu miałbym nie wyjść dziś
Pochłania mnie noc
Na wszystkie poważne sprawy, odpowiem w dzień
Odbijam się w lustrze
Trochę nie wyraźny obraz, lecz uśmiecham się
Nawet mimo tego, ze nie czuję się szczęśliwy
To co powiesz jeśli choć na chwilę o tym zapomnimy

Ile na co dzień uczuć, o których nie powiesz wszystkim
Znowu zajmujesz myśli, boli mnie już głowa
Muszę to przepracować sam ze sobą
Ja i młody Adi to podwójna osobowość
Znowu niszczę dzień, i nie śpię w nocy
Czekając cały czas, na twój pierdolony dotyk
Odbijał mi się świat w twoich oczach
Moje są tak czarne ze nie odbijają słońca już
Ile na co dzień uczuć, o których nie powiesz wszystkim
Znowu zajmujesz myśli, boli mnie już głowa
Muszę to przepracować sam ze sobą
Ja i młody Adi to podwójna osobowość
Znowu niszczę dzień, i nie śpię w nocy
Czekając cały czas, na twój pierdolony dotyk
Odbijał mi się świat w twoich oczach
Moje są tak czarne ze nie odbijają słońca już