Tłumik

W trybie weekendu przez cały tydzień
przez cały tydzień
W trybie weekendu przez cały tydzień
jakoś tak idzie
W trybie weekendu przez cały tydzień
przez cały tydzień
W trybie weekendu przez cały tydzień

Nie wie nikt? - łudzisz się
Farmazon bliskim nawet
Plan a, b, c i d
Gotów na każdą okazję
Odmówisz? - Nie. Łamiesz dane słowo
Łamiesz, łamiesz, łamiesz brutalnie jak lobo
Z czasem wlewasz jak w kocioł - nawiasem,
Z czasem jebać co to i czy na sen
Jak Hitman chcesz być wychodzi niezbyt
Bo celujesz między górne dolne, a górne zęby

Tłumik - odkręć, przymierz, odpal - unik
Nie pomoże, bo i tak tu wrócisz
Znowu musisz się znieczulić
Dorzucisz do puli zagłuszysz
Lecisz torem śnieżnej kuli

Ciągle na bani te głosy - trzeba je stłumić
nie pomagają porady zksiążki zwyczajnie chesz się upić
W tym tygodniu to raz drugi, a mamy wtorek
nie wiesz czemu jesteś tak głupi znowu goude, browar nie cole
Znowu poprawisz buchem kreską - to w krew Ci truchtem weszło
Wyglądasz jak na wakacjach - kojarzą Cię niie po opaskach
Co chwila coś Cię przerasta winnych za to szukasz w gwiazdach
Grasz tylko na swą niekorzyść, a uchodzisz za kapelmajstra
Cel się oddala z dniem każdym, puchniesz jak w stanie zapalnym
To nie od przepracowania to od melanży
Czerwone oczy mówią jak sygnalizator stop
Ty połówką sumienie ciach i na to mocz!
Ra ta ta ta ta ta

Tłumik - odkręć, przymierz, odpal - unik
Nie pomoże, bo i tak tu wrócisz
Znowu musisz się znieczulić
Dorzucisz do puli zagłuszysz
Lecisz torem śnieżnej kuli



Credits
Writer(s): Michał Kuniszewskj
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link