Książę

Miałeś być księciem z bajki
Lecz gdzieś po drodze zgubiłeś swój miecz
Chcę ruszać w podróż, podaję Ci dłoń
Powiedz, gdzie się zapodział Twój koń

Książę, że pożal się Boże
Już gorzej być chyba nie może
Jak mogłam w te bajki uwierzyć
I zęby do Ciebie szczerzyć
Książę, czy uciec Ci zdążę
Nad ziemią myślami już krążę
Daleko, lecz rozlane mleko
To wina jest wina jak nic

Mija czas, tydzień, miesiąc rok
A ja słuch swój wysilam i wzrok
Ach, gdzie ten rycerz, jak z bajki, ze snu
No, dlaczego wciąż nie ma go tu

Książę, że pożal się Boże
Już gorzej być chyba nie może
Jak mogłam w te bajki uwierzyć
I zęby do Ciebie szczerzyć
Książę, czy uciec Ci zdążę
Nad ziemią myślami już krążę
Daleko, lecz rozlane mleko
To wina jest wina jak nic

Noc prawa swoje ma, a wino moc
Zimno było, więc przydał się koc
A kiedy jasny obudził mnie świt
Patrzę, a obok mnie leżysz Ty

Książę, że pożal się Boże
Już gorzej być chyba nie może
Jak mogłam w te bajki uwierzyć
I zęby do Ciebie szczerzyć
Książę, czy uciec Ci zdążę
Nad ziemią myślami już krążę
Daleko, lecz rozlane mleko
To wina jest wina jak nic



Credits
Writer(s): Igor Jaszczuk, Emilia Sanecka, Tobiasz Hes
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link