Zapachy

Plamy na pościeli, moje łóżko pachnie jagodami
Jaśmin się ulotnił ja w dyfuzji z zapachami
Karmią mnie wspomnienia ubiegłego lata
Plaża latam dziś nad chodnikami
Minął szlakowy maj (maj)
Raj jest daleko bo jest za plecami karma
Ja - ja - ja - ja - ja - ja - ja
Hiperwentylacja
Piję zimne drinki woda słona z morza
Włosy jasne od słońca
I piegi na nosach
Zachowania autodestrukcyjne
Ból mnie koi to mnie boli kocham ranić się
Smak węch i tlen w żyłach płynie mi krew
Chce wszystkiego więcej mieć

Zapachy w mojej głowie
Bodźce wypełniają mnie
Pragnę coraz bardziej je mieć
Dotyk na skórze
Daj wszystkie bodźce

Lato przyszło i odejdzie bo nic nie trwa wiecznie
W tej sukience białej jak śnieg wypalam moje ciało
Mało wrażeń co Ty mówisz że mną jest ich pełno
Moja bronią wodą my venom
Sącząc sok zero ja nie stąd - SAHRI, HOŞ GELDINIZ
Zapachy były będą, zapachy
Sącząc sok zero ja nie stąd - SAHRI, HOŞ GELDINIZ
Zapachy były będą jak piegi na twarzy

Zapachy w mojej głowie
Bodźce wypełniają mnie
Pragnę coraz bardziej je mieć
Dotyk na skórze
Daj wszystkie bodźce



Credits
Writer(s): Lato Adam, Zabkowska Nel Adrianna
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link