Ostatnia Prosta
Ach, jak wisi to pytanie między Wami, niech wisi
Na cienkiej żyłce co się zerwie tuż po świcie
I tak sobie pani siedzi z tym panem
A że odpowiedzi nikt nie oczekuje, to milczycie
Mniej was łączy niż można przypuszczać
Zwłaszcza jakby tak wejść w parę detali
Bo niby palicie oboje na brzegu łóżka
Ale pani papieros już gaśnie, pan dopiero zapalił
Tu jest wszystko, proszę pani, na zakręcie
Tu się myśli odważnie od morza do morza
Tu się jakby mniej słucha, mówi się więcej
I pogody, proszę pana, tu niewiele w prognozach
Pani już nie ma złudzeń, bo wyczuwa pani
Matematyka jest twarda w swej naturze
I jaka nie byłaby suma chwil między wami
Pan wróci do domu, pani zostanie dłużej
Tu jest wszystko, proszę pani, na zakręcie
Tu się myśli odważnie od morza do morza
Tu się jakby mniej słucha, mówi się więcej
I pogody, proszę pana, tu niewiele w prognozach
Który to już raz?
Który to już tydzień?
Który kryzys? Który koniec?
Świt tuż za moment
Świt tuż za moment
Tu jest wszystko, proszę pani, na zakręcie
Tu się myśli odważnie od morza do morza
Tu się jakby mniej słucha, mówi się więcej
I pogody, proszę pana, tu niewiele w prognozach
Na cienkiej żyłce co się zerwie tuż po świcie
I tak sobie pani siedzi z tym panem
A że odpowiedzi nikt nie oczekuje, to milczycie
Mniej was łączy niż można przypuszczać
Zwłaszcza jakby tak wejść w parę detali
Bo niby palicie oboje na brzegu łóżka
Ale pani papieros już gaśnie, pan dopiero zapalił
Tu jest wszystko, proszę pani, na zakręcie
Tu się myśli odważnie od morza do morza
Tu się jakby mniej słucha, mówi się więcej
I pogody, proszę pana, tu niewiele w prognozach
Pani już nie ma złudzeń, bo wyczuwa pani
Matematyka jest twarda w swej naturze
I jaka nie byłaby suma chwil między wami
Pan wróci do domu, pani zostanie dłużej
Tu jest wszystko, proszę pani, na zakręcie
Tu się myśli odważnie od morza do morza
Tu się jakby mniej słucha, mówi się więcej
I pogody, proszę pana, tu niewiele w prognozach
Który to już raz?
Który to już tydzień?
Który kryzys? Który koniec?
Świt tuż za moment
Świt tuż za moment
Tu jest wszystko, proszę pani, na zakręcie
Tu się myśli odważnie od morza do morza
Tu się jakby mniej słucha, mówi się więcej
I pogody, proszę pana, tu niewiele w prognozach
Credits
Writer(s): Adam Bogumil Zielinski, Andrzej Marek Mikosz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.