Szary ból

W odbiciach ścian
W zasięgu słów
To lustro zna
Treść moich snów
Ukryty strach, na zewnątrz cóż
Muszę się śmiać, grać jedną z ról
Pod uśmiechem chowa się
Proza życia, szary ból
Oni myślą jest okey
Lepiej wiedzą co mam czuć

Czy umiem pokochać? Czy zdołam od nowa
Choć milczę to wołam, zaplatam nas w słowa

Tylko ładnie do mnie mów
Chce tych zmian, wielkich fal
W ogniu twoich słów
Chce tych zmian, biegnę w świat

Pośród nutek, myśli stu
Tysiąc szeptów, milion głupstw
Jego głos prowadzi mnie
Na tej najważniejszej z dróg
Wycieram swoją dłonią te
Wszystkie słone łzy
To dla tych co się boją
A tak bardzo chcą żyć
Bo upaść w ciężkim boju
To wcale nie jest wstyd
Z garścią nowych wniosków można
Odwiedzić sam szczyt

W pióropuszach gęstych chmur
Czekam na kolejny dzień
Czy się uda mimo burz
Trzymać mój życiowy ster

Czy umiem pokochać? Czy zdołam od nowa
Choć milczę to wołam, zaplatam nas w słowa

Tylko ładnie do mnie mów
Chce tych zmian, wielkich fal
W ogniu twoich słów
Chce tych zmian, biegnę w świat



Credits
Writer(s): Dawid łopatowski, Michal Kacprzak, Michał Kacprzak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link