Początek

Siedzę sam znowu wkurwiony i kręcę se blanty
Ona chce wyrwać na party mnie, kiedy ja nie lubię tłoku
Życie na bloku, jakby dało loop'a
Nie patrzę za siebie, nie słucham gdy pukasz
Mam dosyć tego syfu jak Kuba
Mam rzesze fanek jak Kuban
Nie gram po klubach ale się zmieni to wszystko
Będą krzyczeć moje nazwisko
Mówi że to nie rap, tylko już disco
Mam w piździe to wszystko, spływa to po mnie jak deszcz
Te zgniłe słowa niczym pleśń, yeah

Wakacje, łomża, zachody słońca, z kurwami od spodu do końca
Mam jeszcze te parę lat na
Ćpanie, melanże, chlanie do czwartej
Życie na farcie, na jednej karcie, po jednej małpce
Wyjście na after
Choć myśli są czarne, to mamy wakacje

Mówi że kocha, czy kocha dalej
W sumie sam nie wiem, dziś to nie ważne
No bo są bracia i te melanże
Znowu stoję przy barze,
Pełne wódki są szklanki, dymane fanki
I złote karki, butelki na loży
Na waszych oczach przyszłość się tworzy
ohh
Wiele smutków dawno już za mną
Choć znajdą się tacy co dają za darmo
U mnie na twarzy uśmiech, już go nie zdejmą te łaki
Ani żadna szmata ze szkolnej ławki, ej

Ej, kiedy odpalam lolka, na bani jest lekko
Czuje się jak dziecko, bo nadchodzi lato i mogę w końcu odetchnąć
Mówisz że to przeszłość, DSS to przyszłość
Pamiętaj szmato jeszcze będą wspominać moje nazwisko
Patrz jak kurwo załamuje czasoprzestrzeń
Jestem bossem w tej grze
Nie potrzebuje dziwki co patrzy na ręce
Nie idę w depresje, choć myśli są ciężkie
To życie jest piękne
Dlatego pierdolę tą sukę i cisnę po więcej
Nie chodzę na lekcję bo uczę się sam
Ja tańczę crip walk, na grobie wroga
Wyjebane mam, co najmniej umrzeć za skład
Polejcie mi łychy od tak, braa

And we could be together, baby
As long as skies are blue
You act so innocent now
But you lied so soon
When I met you in the summer
To my heartbeat's sound
We fell in love
As the leaves turned brown
We can be so rude
We are DSS now
And you look so good



Credits
Writer(s): Dominik Pelon
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link