Sztuka latania

Prosisz mnie znowu, który to już twój list
By ci odpisać, jeśli tylko bym mógł
Jakie postępy poczyniłem na dziś
W sztuce latania, najtrudniejszej ze sztuk

Co rano windą wjeżdżam prawie na dach
Jest tu w osiedlu taki najwyższy blok
Codziennie myślę, patrząc z niego na świat
Co będzie, kiedy wreszcie zrobię ten krok

Ostatni krzyk, łabędzia nuta
I dalej nic w teatrze lalek
Ogólnie mówiąc, "Life is brutal"
Poza tym wszystko doskonale

Wczoraj skoczyłem, miałem skrzydła jak ptak
Raz jeden w życiu każdy chyba to czuł
Ktoś nagle krzyknął, "Tak to każdy by chciał"
Coś pochwyciło i ściągnęło mnie w dół

Ostatni krzyk, łabędzia nuta
I dalej nic w teatrze lalek
Ogólnie mówiąc, "Life is brutal"
Poza tym wszystko doskonale

Poza tym wszystko doskonale



Credits
Writer(s): Jan Jozef Borysewicz, Andrzej Mogielnicki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link