Zimowy Hotel Paradise (feat. Bogatti)
Zimowy Hotel Paradise
Ja nie czuję się jak w raju
Dziś układam z Tobą life
Ale się nie znamy nazajutrz
(Sorry skarbie)
Jak pisałem Aishiteru przeżywałem mętlik jak nigdy
Choć jakoś ostatnio każdy dzień jest dziwny
Trochę się czuję bezsilny
Albo inny
Albo taki jak nigdy
Powoli się wkrada do serca
Wyprana z emocji złodziejka
Na niej ta ładna sukienka
Bo w środku jest pusta
Ona była taka piękna
I te czerwone usta
W oczach zobaczyłem łezki
Powodem nie były tabletki
Ale chuj w to
Bo milczysz jak grób
Mówi się trudno
Chociaż chętnie bym to zwalił na ciebie
No bo jesteś jak ten pierdolony księżyc na niebie
Nie chce ciebie
Ani nie chce do tamtej
Chce by wszystko się skończyło tak jak w bajce
Błyszczałaś bardziej niż diamenty
I dużo przeklinałaś
Bo ten diament był przeklęty
Ja tłumiłem hałas
I siedziałem jak zaklęty
Dlatego znów piszę teksty, wierz mi
Błyszczałaś bardziej niż diamenty
I dużo przeklinałaś
Bo ten diament był przeklęty
A ja tłumiłem hałas
I siedziałem jak zaklęty
Dlatego znów piszę teksty
Bo tego chcę
Bo to pomoże mi
A może nie
Znów leczę się kolejnym wdechem
Bo sumienie ciężkie mam
I to przez Ciebie
Bo zabijasz mnie
Ja odradzam na nowo się
W muzie bo nie da się dłużej tak
Marznąć w tej za dużej bluzie
A czuję się nagi gdy przeżywam burzę
I burzę ten mur
Pływam w ściekach emocji jak szczur
I się pytam na chuj mi to było
To co mnie zmieniło
I wiem że to Ty byłaś mi winą
Bo twoja vanitas to jedyne verum
Dlatego przy innej poszukuję serum
Bo po co mam starać się dla nas
Skoro nas nie ma nie było nie będzie
Szukałem odpowiedzi chyba już wszędzie
I do dziś jej znaleźć nie mogę
To pora już dla mnie obrać swoją drogę
Dlaczego? Bo mogę
Więc powoli stawiam se kroki
Nie zakładam nogi na nogę
Bo wiem że gdzie pójdę tam dotrę
A lecę na szczyt i mnie nikt nie zatrzyma
To pora na sen, idzie zima
Błyszczałaś bardziej niż diamenty
I dużo przeklinałaś
Bo ten diament był przeklęty
Ja tłumiłem hałas
I siedziałem jak zaklęty
Dlatego znów piszę teksty, wierz mi
Błyszczałaś bardziej niż diamenty
I dużo przeklinałaś
Bo ten diament był przeklęty
A ja tłumiłem hałas
I siedziałem jak zaklęty
Dlatego znów piszę teksty
Bo tego chcę
Bo to pomoże mi
A może nie
Ja nie czuję się jak w raju
Dziś układam z Tobą life
Ale się nie znamy nazajutrz
(Sorry skarbie)
Jak pisałem Aishiteru przeżywałem mętlik jak nigdy
Choć jakoś ostatnio każdy dzień jest dziwny
Trochę się czuję bezsilny
Albo inny
Albo taki jak nigdy
Powoli się wkrada do serca
Wyprana z emocji złodziejka
Na niej ta ładna sukienka
Bo w środku jest pusta
Ona była taka piękna
I te czerwone usta
W oczach zobaczyłem łezki
Powodem nie były tabletki
Ale chuj w to
Bo milczysz jak grób
Mówi się trudno
Chociaż chętnie bym to zwalił na ciebie
No bo jesteś jak ten pierdolony księżyc na niebie
Nie chce ciebie
Ani nie chce do tamtej
Chce by wszystko się skończyło tak jak w bajce
Błyszczałaś bardziej niż diamenty
I dużo przeklinałaś
Bo ten diament był przeklęty
Ja tłumiłem hałas
I siedziałem jak zaklęty
Dlatego znów piszę teksty, wierz mi
Błyszczałaś bardziej niż diamenty
I dużo przeklinałaś
Bo ten diament był przeklęty
A ja tłumiłem hałas
I siedziałem jak zaklęty
Dlatego znów piszę teksty
Bo tego chcę
Bo to pomoże mi
A może nie
Znów leczę się kolejnym wdechem
Bo sumienie ciężkie mam
I to przez Ciebie
Bo zabijasz mnie
Ja odradzam na nowo się
W muzie bo nie da się dłużej tak
Marznąć w tej za dużej bluzie
A czuję się nagi gdy przeżywam burzę
I burzę ten mur
Pływam w ściekach emocji jak szczur
I się pytam na chuj mi to było
To co mnie zmieniło
I wiem że to Ty byłaś mi winą
Bo twoja vanitas to jedyne verum
Dlatego przy innej poszukuję serum
Bo po co mam starać się dla nas
Skoro nas nie ma nie było nie będzie
Szukałem odpowiedzi chyba już wszędzie
I do dziś jej znaleźć nie mogę
To pora już dla mnie obrać swoją drogę
Dlaczego? Bo mogę
Więc powoli stawiam se kroki
Nie zakładam nogi na nogę
Bo wiem że gdzie pójdę tam dotrę
A lecę na szczyt i mnie nikt nie zatrzyma
To pora na sen, idzie zima
Błyszczałaś bardziej niż diamenty
I dużo przeklinałaś
Bo ten diament był przeklęty
Ja tłumiłem hałas
I siedziałem jak zaklęty
Dlatego znów piszę teksty, wierz mi
Błyszczałaś bardziej niż diamenty
I dużo przeklinałaś
Bo ten diament był przeklęty
A ja tłumiłem hałas
I siedziałem jak zaklęty
Dlatego znów piszę teksty
Bo tego chcę
Bo to pomoże mi
A może nie
Credits
Writer(s): Bogusz Grzeszczyk, Jakub Burski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.