Łajba

Wstań i zobacz jak leżymy
Niby już pora, a nie śpimy
Płyńmy więc w to granatowe
Przez dachu okno głowa przy głowie

Księżyc się ledwo tli
Jest twój a ziemia ich
I tylko na dole się bieli
Łajba z naszej pościeli

Jesteśmy już w piątym niebie
A do siódmego tylko kawałek
Lecz pora by wracać do siebie
A tam już nie tak wspaniale

Bo choć tu miło i rzewnie
To tam na dole bliscy pewnie
Liczą że nie pozwolę
By ktoś im życie tak partolił



Credits
Writer(s): Wojciech Antoni Waglewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link