K4lion

K4lion (tytyry, tyryty), 2022, ej, ej, ej (tytyry, tyryty)

Do tej gry, ziomek, wchodziłem z niczym
A jedyne, co miałem, to szacunek na ulicy (aha)
Apetyt wilczy, pomysły jak da Vinci
Nauczony, aby zawsze milczeć na policji

Osiedle krzyczy, więzione przez realia
Tu przypałowe fanty kitrane przy genitaliach (właśnie tak)
Nie złoty kajdan, a szacunek na blokach
Tak było zanim hip-hop zabito na mych oczach

Nie będę pajacować, żeby mi lepiej pykło
Nawet jak na OLiS nie wbiję się z jedynką
Kurwa, aż przykro, dla sławy dasz się pobić
Na OnlyFans za hajs Twa dupa i clitoris

Szkoda, pamiętają tylko, co wygodne
Nigdy nie będę klękać, Kali jak Lannisterowie (joł)
Prosił każdy noname, weź mnie tylko doceń
Na końcu i tak zawsze chodziło o forsę

Ej, gimby, wiecie kto to Slick Rick? (Oh)
Gram od czasów, gdy się opalało fifki (ta)
Magiera znów usmażył pierdolony sick bit (uh)
Scena się rotuje szybciej, niż kickflip

Bas rozkręca Benzy i Beemy (ej)
Daje ciary od kostek do szyi (ej)
Bujasz się do tego od "Brata" z Firmy (ej)
Idzie K4lion, ten sam, nie inny

K4lion (tytyry, tyryty)
K4lion
K4lion (tytyry, tyryty)
K4lion

Lew jak jest głodny, to nie tyka padliny
Jak miałem ostry przekręt, też mnie nie przekupili
Trzysta tysięcy złotych za namaszczenie Krime'a
Kozak produkcja, muzyka też była fajna

Kto ma koneksje? Grande, a kto tu bije pianę?
Stanie atrapa w gardle, kłamliwy frajer (jebać)
W trzy minuty napisane, scena nie wybaczy hejtu
My sprawy załatwiamy poza kamerami Fame'u

De-debatuje fanbase, stara czy nowa szkoła
Muszę przestać tego słuchać, bo kurwa można zwariować
Nie masz co panikować, jak Ci nie siedzę na tracku
Będę eksperymentować i będę rapować jak tu (właśnie tak)

Największy rak to te przekupione media
Teraz nawet CBD ma CGM, tragikomedia
Rapowy Pudelek, posmarujesz, dobry wuja
Na koniec taki Newonce, w agentury wbijam chuja

Ej, gimby, wiecie kto to Slick Rick? (Oh)
Gram od czasów, gdy się opalało fifki (aha)
Magiera znów usmażył pierdolony sick bit (ta)
Scena się rotuje szybciej niż kickflip

Bas rozkręca Benzy i Beemy (uh)
Daje ciary od kostek do szyi (uh)
Bujasz się do tego od "Brata" z Firmy
Idzie K4lion, ten sam, nie inny

K4lion (tytyry, tyryty)
K4lion
K4lion (tytyry, tyryty)
K4lion (tytyry, tyryty)

K4lion
K4lion (tytyry, tyryty)
K4lion
K4li-K4lion



Credits
Writer(s): Gutkowski Marcin Bogdan, Janiszewski Tomasz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link