Kartridż

Za rok dwójka z przodu
A pamiętam, gdy nosiłem parę kalesonów
W moim aucie będę słuchał "W aucie" od Franka Kimono
Odkąd mam brodę jestem ciągłym żartem z brodą
"Żeli papą fasamik tonem a selewi"
Słuchałem tego gówna, kiedy ze mnie mały szczyl
"Szukametetele pakhawi a sawi"
Nie umiem gadać o mnie, ciągle sobie wciskam kit
Życie jest przewrotne jak kupony na betclic
Stawiam małe kwoty, a i tak mi znika kwit

Wszystko z rąk ucieka mi
Coraz słabszy wzrok, bo widziałem wszystko i nie ma tu nic
Imituję imitację, żeby trafiać w bit
Piłem bimber z młodym y4nem i nie jest mi wstyd
Zjadam wszystko i pierdolę dietę, bo nie mam już sił
(Bo nie mam już sił, bo nie mam już sił)

Nie mam sił już na nic
Tworzę nowy zapis
Tworzę nowe plany
Ale dalej widok pustej kartki
Życie to gra, ja mam rozjebany kartridż
Rozjebany kartridż (rozjebany kartridż, ej)

Idę ciągle do przodu, ale patrzę w tył
Bez tego, co robiłem wtedy, nie wiem kim bym teraz był
Wszystko chciałem tu wybielić i zmyć z siebie jakąś dziwną łatkę
Nie istniałem, nie odmieniałem siebie przed żaden przypadek
W życia teatrze zakładam tu maskę
Nic nie idzie jak po maśle, chociaż nie wiem już sam nawet
Niezdecydowany, jakbym miał wybierać na co wydam papier
I nie wiem, nie wiem dalej, nie wiem, nie wiem dalej (i nie wiem, nie wiem dalej)
(Nie wiem, nie wiem dalej. Nie wiem dalej)
(Nie wiem, nie wiem dalej. Nie wiem, nie wiem dalej)

Nie mam sił już na nic
Tworzę nowy zapis
Tworzę nowe plany
Ale dalej widok pustej kartki
Życie to gra, ja mam rozjebany kartridż
Życie to gra, ja mam rozjebany kartridż
Rozjebany kartridż, ej (kartridż, ej)



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link