LETARG

Przepisałem sobie z tobą cały dzień
Nie jestem lekarzem, ale wiem, że mi to zaszkodzi
Próbujemy porozmawiać o tym, co nas czeka
O tym, co już było proszę nie, temat rzeka
Kiedy spada deszcz, myślimy, że to jest wreszcie meta
Kiedy potem widzę słońce, razi mnie, nie mogę czekać, to jest letarg
Tak śpię od kilku lat, a Warszawa to moja ciemnia
Kładę się, ciepło
Z moich oczu wyrastają trawy, możesz podlać lekko
Żeby nie zeschło się moje postrzeganie tego, co jeszcze przede mną
Dorastają w mojej głowie nowe kalambury
Tak jak dorastają dzieci gdzieś na Dworcu Głównym
Dzisiaj najważniejsze, żeby mogły się przytulić
Nie to co na tabliczkach z nazwami ulic
Z których pochodzą
Możemy wygrać i możesz i ty, tylko polej mnie wodą
Kiedy wyrosnę sam będę jak posąg, ej
Kładę się, ciepło
Z moich oczu wyrastają trawy, możesz podlać lekko
Żeby nie zeschło się moje postrzeganie tego, co jeszcze przede mną
Kładę się, ciepło
Z moich oczu wyrastają trawy, możesz podlać lekko
Żeby nie zeschło się moje postrzeganie tego, co jeszcze przede mną



Credits
Writer(s): Oskar Stefański
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link