Zmęczeni muzykanci

Pod powieką piach, lecz próżno trzeć
Nie da się wypłukać ziarnek łzą
Na stoliku kwiat, Panie Boże, święć
Tak po prostu sobie wziął i zwiądł

Późno i świeci już pustkami
I wszyscy poza nami
Zmierzają nieuchronnie spać
Żal, że już nikt nie tańczy
Zmęczeni muzykanci
Najpiękniej wszak potrafią grać

Patrzę w twoją twarz, smutki, śmiech
Wraz ze słońcem wyrzeźbiły ślad
Wykończeni dniem, gwarem ludzkich spraw
Tylko w oczach ciągle dawny blask

Późno i świeci już pustkami
I wszyscy poza nami
Zmierzają nieuchronnie spać
Żal, że już nikt nie tańczy
Zmęczeni muzykanci
Najpiękniej wszak potrafią grać

Późno i świeci już pustkami
I wszyscy poza nami
Zmierzają nieuchronnie spać
Żal, że już nikt nie tańczy
Zmęczeni muzykanci
Najpiękniej wszak potrafią grać



Credits
Writer(s): Pospieszalski Mateusz Marian, Kudasik Bartlomiej Tomasz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link