Biel

Przywołać chcę te wspomnienia które mam w pamięci
Dziecięcy czas naiwności trwałych wciąż nadzieji
Gdybym tylko mógł
Powrócić tam i mieć pewność że nic się nie zmieni

Pierwsza gwiazda na niebie
Świeci tylko dla Ciebie

Ten śnieg już nie jest taki sam
Ta biel to nie jest ta sprzed lat
Czy ktoś zatrzyma w końcu świat?
Tego pragnę

Gdzie magia świąt? Gdzie jej szukać czy jeszcze istnieje?
Ponoć w ten dzień może każde spełnić się marzenie
Nikt nie cofnie lat
Lecz w pamięci mam chwile których nikt mi nie zabierze

Pierwsza gwiazda na niebie
Świeci tylko dla Ciebie

Ten śnieg już nie jest taki sam
Ta biel to nie jest ta sprzed lat
Czy ktoś zatrzyma w końcu świat?
Tego pragnę

Przez szybę patrzę jak pada śnieg
Kolejny rok a mnie coraz mniej

Ten śnieg już nie jest taki sam
Ta biel to nie jest ta sprzed lat
Czy ktoś zatrzyma w końcu świat?
Tego pragnę

Ten śnieg już nie jest taki sam
Ta biel to nie jest ta sprzed lat
To nie jest ten śnieg
To nie jest ta biel



Credits
Writer(s): Konrad Popczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link