Ból

Wiem wiem
Że nie zmieni się nic
Pomimo faktów, starań
Krzyków, groźnych słów
Poplamionych krwią słów
Za mało wiary, odwagi w nas
By spalić mosty stawiane od lat
By spalić mosty stawiane od lat

I tylko ból
Obudzi nas
Ten ciężar znów
Na barkach mam
Nie niosę go sam
Nie niosę go sam

Światło zamienia się w zmrok
Światła gwiazd, niewidoczny skok
Wytężam wzrok, mimo to nie widzę zmian
Nie widzę zmian
By wierzyć ze wy możecie zmienić rzeczywistości ton
Z czerni na biel
I dotknąć inna dłoń
Zbudować nowy dom

I tylko ból
Obudzi nas
Ten ciężar znów
Na barkach mam
I niosę niosę niosę niosę niosę go
Tym razem jakoś tak łatwiej
I siłą siłą siłą siłą siłą tą
Podnoszę w górę zaciśnięta dłoń
Do tylu jeden krok
By kolejne dwa
Mogły być do przodu
Co pozwolą nam
Poczuć tą jedność
Jak siostra i brat
Nie zapisany pakt
By zjednoczyć nas
Na twarzy poczuć wiatr
Wolności wiatr
Poczuć jej smak
No poczuć jej smak

I niosę niosę niosę niosę niosę go
Tym razem jakoś tak łatwiej
I siłą siłą siłą siłą siłą tą
Podnoszę w górę dłoń
Zaciśnięta dłoń
I tylko ból Obudzi nas
Ten ciężar znów Na barkach mam
I tylko ból Obudzi nas
Ten ciężar znów Na barkach mam
Nie niosę go sam



Credits
Writer(s): łukasz Bobrowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link