Labirynt
Telefon w ręce zanim wstanę
Kolejny post na Instagramie
Tamte głosy prześladują mnie
Już nie chcesz patrzeć w moje oczy
Wiem, nawet ja mam siebie dosyć
Z bajki zmieniam się w koszmarny sen
Boję się tego co Ci powiem
Co myślisz ja nigdy się nie dowiem
I pójdę spać, labirynt w mojej głowie
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję
Składam się z tego, co o mnie powiesz
A każdy dzień traktuję jak spowiedź
I czuję jak się zmieniam z każdym słowem
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję się
To co już wiem
To wciąż za mało, żeby dobrze mi się spało
Zabiera sen
Niepewny wzrok, niezrozumienie, niewidzialność
Kiedy myślisz o mnie, czy chciałbyś mnie zapomnieć?
Zastygam na tych zdjęciach, w środku daleko mi do piękna
Zamiast ubrań ciężar myśli
Biegnę jakby to był wyścig
Chociaż co raz bardziej nie wiem gdzie
A gdy nie spojrzysz zacznę krzyczeć
Zamknę się w pokoju życzeń
Może chociaż tam docenisz mnie
Boję się tego co Ci powiem
Co myślisz ja nigdy się nie dowiem
I pójdę spać, labirynt w mojej głowie
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję
Składam się z tego, co o mnie powiesz
A każdy dzień traktuję jak spowiedź
I czuję jak się zmieniam z każdym słowem
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję się
To co już wiem
To wciąż za mało, żeby dobrze mi się spało
Zabiera sen
Niepewny wzrok, niezrozumienie, niewidzialność
Kiedy myślisz o mnie, czy chciałbyś mnie zapomnieć?
Zastygam na tych zdjęciach, w środku daleko mi do piękna
Mogę zmienić się we wszystko żeby tylko Cię zatrzymać
Kiedy patrzę jak wychodzisz wiem że to znów moja wina
Nie wytrzymam tych nocy, niedopowiedzianych spojrzeń
Tylko kiedy na mnie patrzysz czuję się ze sobą dobrze
Boję się tego co Ci powiem
Co myślisz ja nigdy się nie dowiem
I pójdę spać, labirynt w mojej głowie
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję
Składam się z tego, co o mnie powiesz
A każdy dzień traktuję jak spowiedź
I czuję jak się zmieniam z każdym słowem
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję się
To co już wiem
To wciąż za mało, żeby dobrze mi się spało
Zabiera sen
Niepewny wzrok, niezrozumienie, niewidzialność
Kiedy myślisz o mnie, czy chciałbyś mnie zapomnieć?
Zastygam na tych zdjęciach, w środku daleko mi do piękna
Kolejny post na Instagramie
Tamte głosy prześladują mnie
Już nie chcesz patrzeć w moje oczy
Wiem, nawet ja mam siebie dosyć
Z bajki zmieniam się w koszmarny sen
Boję się tego co Ci powiem
Co myślisz ja nigdy się nie dowiem
I pójdę spać, labirynt w mojej głowie
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję
Składam się z tego, co o mnie powiesz
A każdy dzień traktuję jak spowiedź
I czuję jak się zmieniam z każdym słowem
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję się
To co już wiem
To wciąż za mało, żeby dobrze mi się spało
Zabiera sen
Niepewny wzrok, niezrozumienie, niewidzialność
Kiedy myślisz o mnie, czy chciałbyś mnie zapomnieć?
Zastygam na tych zdjęciach, w środku daleko mi do piękna
Zamiast ubrań ciężar myśli
Biegnę jakby to był wyścig
Chociaż co raz bardziej nie wiem gdzie
A gdy nie spojrzysz zacznę krzyczeć
Zamknę się w pokoju życzeń
Może chociaż tam docenisz mnie
Boję się tego co Ci powiem
Co myślisz ja nigdy się nie dowiem
I pójdę spać, labirynt w mojej głowie
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję
Składam się z tego, co o mnie powiesz
A każdy dzień traktuję jak spowiedź
I czuję jak się zmieniam z każdym słowem
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję się
To co już wiem
To wciąż za mało, żeby dobrze mi się spało
Zabiera sen
Niepewny wzrok, niezrozumienie, niewidzialność
Kiedy myślisz o mnie, czy chciałbyś mnie zapomnieć?
Zastygam na tych zdjęciach, w środku daleko mi do piękna
Mogę zmienić się we wszystko żeby tylko Cię zatrzymać
Kiedy patrzę jak wychodzisz wiem że to znów moja wina
Nie wytrzymam tych nocy, niedopowiedzianych spojrzeń
Tylko kiedy na mnie patrzysz czuję się ze sobą dobrze
Boję się tego co Ci powiem
Co myślisz ja nigdy się nie dowiem
I pójdę spać, labirynt w mojej głowie
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję
Składam się z tego, co o mnie powiesz
A każdy dzień traktuję jak spowiedź
I czuję jak się zmieniam z każdym słowem
A w lustrze nie ma mnie, znów nie poznaję się
To co już wiem
To wciąż za mało, żeby dobrze mi się spało
Zabiera sen
Niepewny wzrok, niezrozumienie, niewidzialność
Kiedy myślisz o mnie, czy chciałbyś mnie zapomnieć?
Zastygam na tych zdjęciach, w środku daleko mi do piękna
Credits
Writer(s): Paulina Jarosz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.