Boom bap

Słyszałeś tego szczyla co lata na boom bapach
Słyszałem, i jakoś mi styl jego nie siada
Chyba kogoś lekko tu uraziłem
Dlatego nie siada jemu mój styl typie
Bo wasze nawijki jakbyście byli na stypie
Ja mam wyjebane czy to chamskir czy miłe
Nikt mnie nie powstrzyma to jest pewne
Mój rap cię prześwietli tak jak rentgen
Tomitofobia to jest lęk przede mną
I nie mam zamiaru pisać o tym że liczę bankroll
A to było tylko pod tym jebana ściero
I żeby nie było znajdę w kurwę innych
A tylko pokazuje jakie wy macie rymy
Tak jest już kurwa pod poziomem morza
Możesz zrobić taki temat podwójna deprecha
I to będzie trafne trochę mniej banalne
Ale co ja poradzę tandetny banał najlepiej się dziś sprzedaje

Wiem że bity mam banalne
No bo o to chodzi w rapie
Typie mam lat siedemnaście
I drugą płytę legalnie
Znajdź kolejnego takiego w tym polskim rapie
A na domiar tego no to wyjebane w label
No bo szmacić się nie będę
Byłem w nobocoto talents
Każdego tam pozjadałem
A i tak nie wygrałem
Bo nie kopiowałem
I rowa nie wylizałem
Mieli takie rymy jak ostatnie cztery wersy
I weź im
Wytłumacz że wcale nie są tu lepsi
Typie jestem w rap grze
Ale bardziej sie wstydzę tego niż tym chwale
Bo co to jest za gra gdzie się słabi utrzymują
A lepsi muszą zrobić miejsce kurwom
Wyjebane mam w te dziwki
Każda może mnie disować
A i tak będę niszczył ich na słowa



Credits
Writer(s): Tomasz Piekielnik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link