Kilowatogodzina

W dysharmonii miasta wydech wdech
Tańcząc wolniej rozpływamy się
Ciała nasze w ruchu każdy gest
Termodynamiczne stany

W nieznane

Dysharmonii miasta tracąc pęd
Przestrzeń wypełniasz ciepłem
Kondensacja ciał skraplamy się
Konwersacja przestaje być dźwiękiem

Milknie puls
Ciała równy takt
Gdy atomy naszych słów
Płyną wolne lekko jak

Kilowatogodzina
Zmniejszam oporność niczym w omach
W dżulach liczona wolna wola
Trzeciego stopnia zbliżeń pora

Kilowatogodzina

Kilowatogodzina

Nocny oczu podkrążonych walc
Dynamika upojeń
Neonowy świt znów zastał nas
W rytmie wolno płynących spojrzeń

Milknie puls
Ciała równy takt odbijam
Gdy atomy naszych słów
płyną wolne lekko jak

Kilowatogodzina
Zmniejszam oporność niczym w omach
W dżulach liczona wolna wola
Trzeciego stopnia zbliżeń pora

Kilowatogodzina
Zmniejszam oporność niczym w omach
W dżulach liczona wolna wola
Trzeciego stopnia zbliżeń pora

Kilowatogodzina

Kilowatogodzina

Kilowatogodzina

Kilowatogodzina



Credits
Writer(s): Aleksandra Rogowska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link