Nie Jest Dobrze (feat. Ogi)
Od dawna wiem ze nie jest dobrze
Moją rutyną stał się płacz
Moja psycholog mówi mi
Bym w końcu wziął się w garść
Ja chcę spokoju gdy mówią inni ze wszystko mam
Oni nie wiedzą że psychiki nie wyleczy hajs
Grożą mi bronią gdy mówię że chcę pobyć znów sam
Roznoszą słowa ktorych nigdy bym nie powiedzial
Strasznie nie znoszę tych ludzi, chce wylecieć stad w dal
Oddalić zło od mych bliskich
Ochronić ich od tych szmat
W głowie mam młyn
Nie wiem co będzie jutro
Palony weed
Chcemy skakać z mostów gdy późno
Ta droga nie tędy
Nie wypijesz brandy za błędy
A wypij za to że rodzina jest obok
I za to że nie wiesz czym jest ta gra
To drogi szmat
A dla drogich szmat nie posypię po linii
Niebo to nie limit więc nie myśl co było by gdyby nie gdyby
Mordziaty nie gdybaj
Mordziaty chyba spadłes z byka
Tu się nie wychylaj
Są problemy ludzie toną w narkotykach
Od dawna wiem ze nie jest dobrze
Moją rutyną stał się płacz
Moja psycholog mówi mi
Bym w końcu wziął się w garść
Ja chcę spokoju gdy mówią inni ze wszystko mam
Oni nie wiedzą że psychiki nie wyleczy hajs
Grożą mi bronią gdy mówię że chcę pobyć znów sam
Roznoszą słowa ktorych nigdy bym nie powiedzial
Strasznie nie znoszę tych ludzi, chce wylecieć stad w dal
Oddalić zło od mych bliskich
Ochronić ich od tych szmat
Moją rutyną stał się płacz
Moja psycholog mówi mi
Bym w końcu wziął się w garść
Ja chcę spokoju gdy mówią inni ze wszystko mam
Oni nie wiedzą że psychiki nie wyleczy hajs
Grożą mi bronią gdy mówię że chcę pobyć znów sam
Roznoszą słowa ktorych nigdy bym nie powiedzial
Strasznie nie znoszę tych ludzi, chce wylecieć stad w dal
Oddalić zło od mych bliskich
Ochronić ich od tych szmat
W głowie mam młyn
Nie wiem co będzie jutro
Palony weed
Chcemy skakać z mostów gdy późno
Ta droga nie tędy
Nie wypijesz brandy za błędy
A wypij za to że rodzina jest obok
I za to że nie wiesz czym jest ta gra
To drogi szmat
A dla drogich szmat nie posypię po linii
Niebo to nie limit więc nie myśl co było by gdyby nie gdyby
Mordziaty nie gdybaj
Mordziaty chyba spadłes z byka
Tu się nie wychylaj
Są problemy ludzie toną w narkotykach
Od dawna wiem ze nie jest dobrze
Moją rutyną stał się płacz
Moja psycholog mówi mi
Bym w końcu wziął się w garść
Ja chcę spokoju gdy mówią inni ze wszystko mam
Oni nie wiedzą że psychiki nie wyleczy hajs
Grożą mi bronią gdy mówię że chcę pobyć znów sam
Roznoszą słowa ktorych nigdy bym nie powiedzial
Strasznie nie znoszę tych ludzi, chce wylecieć stad w dal
Oddalić zło od mych bliskich
Ochronić ich od tych szmat
Credits
Writer(s): Krystian Sobolewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.