BIEŁYJE NOSY

Ej, Michu
Taką mam refleksję, wiesz
Pozamykaliśmy sprawy, pozamykaliśmy mordy
Przywrociliśmy hip-hop
To może teraz byśmy zrobili jakąś kurwa prawdziwą muzykę, co?
Dawaj!

La la la la la laj, la la la laj
La la la la laj, la la la laj
Zadzwonie se do Księcia Kapoty
La la la la la laj, la la la la laj
La la la la laj, la la laj
La la la la la la la, biełyje nosy

Wjeżdża Kapota i czapki z głów
Jebać niebieskich
Najlepsza koka jest za pięć stów
W rulon dwusetki
Książe Kapota i Tede
Książe Kapota i Tede
Po jednym szczurze Cię wypierdala
Jak w kosmos ruską rakietę
Wszyscy mamy nosy ujebane na biało
Na biało, na biało
Kurwy na sygnale pytają się co się stało
Nic się nie stało
Wszyscy mamy nosy ujebane na biało
Na biało, na biało
Ile by nie było dla nas jest mało
Zawsze jest mało
Jak słyszę tylko "trr trr" i to nie dzwoni mama
Jak słyszę tylko "trr trr" to czas się mierzy w gramach
Leży na stole, błyszczy, pod grudą leży waga
Biełyje nosy wszyscy ty dzisiaj nie śpisz sama

La la la la la laj, la la la la laj
La la la la laj, la la laj
La la la la la la la, biełyje nosy
Biełyje nosy, biełyje nosy
Nikt tu dosyć nie ma
Od kilku nocy, u Księcia Kapoty
Melanż w najlepsze trwa
Biełyje nosy, biełyje nosy
La la la la la laj
Dla tego posyp, dla tego posyp
Dla nas tu pare line
Wszyscy!

Tu nikt nie zaspał, to raczej jasne
Jak już to ktoś wpadł w zaspę (zaspę)
Tu wyścig szczurów jest od dwóch dób
Ciągle tu biało jak w Aspen
Też byś se poćpał, jasne
Puszczamy z księciem se kaskę
A ty pulierdolnij matce malakser
I idź go zastaw w lombardzie
Jak książe mnie wita, przedstawia dziweczyny
To Suzie, to Vikia, to Jessica Biel
Witam Jessica, no co tam słychać? Ej
Mów mi kapitan biały kieł
I biorę do kuchni i sadzam na blat ją
(Blat ją, bat ją)
Tego nie puści żadbe radio, o nie

Bielando, bielando
Amigos na noc, na noc
Biały nos od koko
Bielando, bielando
Kurwy, wóda i koks
I to bajlando z Kapotą

La la la la la laj, la la la la laj
La la la la laj, la la laj
La la la la la la la, bielyje nosy
Biełyje nosy, biełyje nosy
Nikt tu dosyć nie ma
Od kilku nocy, u Księcia Kapoty
Melanż w najlepsze trwa
Biełyje nosy, biełyje nosy
La la la la la laj
Dla tego posyp, dla tego posyp
Dla nas tu pare line
Wszyscy!

Uu, kochani, wszyscy ręce w górę
Bawimy się, zapraszamy
Właśnie tak

Biełyje nosy, biełyje nosy
Nikt tu dosyć nie ma
Od kilku nocy, u Księcia Kapoty
Melanż w najlepsze trwa
Biełyje nosy, biełyje nosy
La la la la la laj
Dla tego posyp, dla tego posyp
Dla nas tu pare line
Wszyscy!



Credits
Writer(s): Michal Kozuchowski, Jacek Graniecki, Patryk Ryfczynski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link