Go Go!

Miałem wtedy dupy na poziomie klubu GO GO
I w kółko te same błędy niby kurwa rondo
Świadomość się powiększa i rozszerza tak jak kondom
Zmywam te wspomnienia jakbym pryskał pronto

Ziomal po zielone podróżuje do Toronto
Inny ziomal ze szkoły to dziś się zajmuję mąką
Nie nie nie, nieważne jak
Znajdź swój sposób żeby podbić świat

Mój zielony ziom, jedzie zielonym golfem
Jakby tyle nie palił to już dawno miałby porsche
Jakby tyle nie palił miałby tego całą łąkę
Nie chodzi o benzynę bo to jest najtańszy problem

Życia nie utrudniam to jest moja kolej
Choć często się spóźniam tak jak polska kolej
To ja mam wolność gdy oni nie wole
One mnie pytały czy być w szkole nie wole

A mimo to ja mam więcej lekcji
Jak można całe życie bez refleksji
A potem dziwią się, że ciągle są biedni
Wiesz o kim mówie ale bądźmy dyskretni

Miałem wtedy dupy na poziomie klubu GO GO
I w kółko te same błędy niby kurwa rondo
Świadomość się powiększa i rozszerza tak jak kondom
Zmywam te wspomnienia jakbym pryskał pronto

Ziomal po zielone podróżuje do Toronto
Inny ziomal ze szkoły to dziś się zajmuję mąką
Nie nie nie, nieważne jak
Znajdź swój sposób żeby podbić świat

Ziomal po zielone podróżuje do Toronto
Inny ziomal ze szkoły to dziś się zajmuję mąką
Nie nie nie, nieważne jak
Znajdź swój sposób żeby podbić świat



Credits
Writer(s): Mateusz Prandzioch, Robert Brzenska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link