NEURALINK
Wczoraj zobaczyłem ducha, on zaprogramował łeb mi jak sieć
On zaprogramował łeb mi jak sieć
Teraz w głowie tylko jeden mam cel
Co mam powiedzieć ziomalom, gdy spytają co mi jest?
W bani pierdolony slalom off the percs
Obiecuję dzisiaj wezmę, obiecuję wezmę mniej
Oszukuję tym sam siebie, muszę przeżyć nowy dzień
Wciskam gaz w podłogę, suko nie zwalniam
Zapierdalam na tej pętli jak Nascar
Nie chcę patrzeć na te kurwy, gdzie jest maska?
Wpierdalam się bez pytania, mój czas nastał
Pierdolony biały prowiant, ona napisze, że gotowa
Lingo na jebanej scenie, Lingo w neciе, w telefonach
Jakieś piеrdolone leszcze kiedyś chciały mnie testować
Stoję między nimi solo i tak mogę ich pokonać
To dla mnie jak narkotyk, to napędza mnie jak tynk
Wszyscy moi oponenci zwykłe psy
W kółko słyszę ten sam syf, zawsze lepszy byłem i
Podeślę ci fajną zwrotę jak podeślesz fajny blik
Instaluję sobie do kieszeni plik
Wszystkie moje procesory podkręciłem tak, by zrobić dym
Kiedy kończę z twoją suką, mówię wyjdź
Przecież ona mi nie powie dokąd iść (mam dalej)
Dookoła mnie są ludzie, których rozpoznać nie umiem
Przemawiają do mnie głosy, których kurwa nie rozumiem
Mam przed sobą kilka piguł, która dzisiaj weźmie górę?
W głowie słyszę połączenie, który dziś zadzwoni numer?
On zaprogramował łeb mi jak sieć
Teraz w głowie tylko jeden mam cel
Co mam powiedzieć ziomalom, gdy spytają co mi jest?
W bani pierdolony slalom off the percs
Obiecuję dzisiaj wezmę, obiecuję wezmę mniej
Oszukuję tym sam siebie, muszę przeżyć nowy dzień
Wciskam gaz w podłogę, suko nie zwalniam
Zapierdalam na tej pętli jak Nascar
Nie chcę patrzeć na te kurwy, gdzie jest maska?
Wpierdalam się bez pytania, mój czas nastał
Pierdolony biały prowiant, ona napisze, że gotowa
Lingo na jebanej scenie, Lingo w neciе, w telefonach
Jakieś piеrdolone leszcze kiedyś chciały mnie testować
Stoję między nimi solo i tak mogę ich pokonać
To dla mnie jak narkotyk, to napędza mnie jak tynk
Wszyscy moi oponenci zwykłe psy
W kółko słyszę ten sam syf, zawsze lepszy byłem i
Podeślę ci fajną zwrotę jak podeślesz fajny blik
Instaluję sobie do kieszeni plik
Wszystkie moje procesory podkręciłem tak, by zrobić dym
Kiedy kończę z twoją suką, mówię wyjdź
Przecież ona mi nie powie dokąd iść (mam dalej)
Dookoła mnie są ludzie, których rozpoznać nie umiem
Przemawiają do mnie głosy, których kurwa nie rozumiem
Mam przed sobą kilka piguł, która dzisiaj weźmie górę?
W głowie słyszę połączenie, który dziś zadzwoni numer?
Credits
Writer(s): Christian Scott, Michael Kayne, Wiktor Burchard
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.