Wystarczy
Jestem jeden jedyny nie muszę być numer jeden (nie)
Robię to dla rodziny, ale znowu muszę lecieć (mhm)
Chciałem trochę ciszy a tu jakiś znowu szelest
Nieważne ile tylko ważne, że ma z kim go dzielić (co? Oh, co?)
I właśnie to mnie cieszy
W skomplikowanym świecie cenie sobie proste rzeczy
Żyłem tak jakbym tu w ogóle nie żył
A żyje tak, żeby zostało coś po mnie kiedyś (ej, ej, ej)
Ludzie gonią po ten papier gonią po ten sukces
I trochę to normalnie no a w sumie trochę smutne
Znowu patrze na nią, kiedy chodzi w mojej bluzce
To mi wystarczy, gdy widzę na jej buźce uśmiech
Mam swoja niunię, miałem zostać dzisiaj na noc u niej
Ale rozumnie, że nie mogę, bo robię ten numer
To dla moich ludzi, którzy we mnie nie zwątpili (oh, oh)
Tu dla jednych jestem Louis, a dla innych jestem Filip
Mam sporo przed sobą i mam za sobą
Wystarczy, że mam dach nad głową, dach nad głową
Musisz mi wierzyć brat na słowo, mi brat na słowo
Wystarczy mi, że mam was obok, mam was obok
Mam sporo przed sobą i mam za sobą
Wystarczy, że mam dach nad głową, dach nad głową
Musisz mi wierzyć brat na słowo, mi brat na słowo
Wystarczy mi, że mam was obok, mam was obok
Od 30 lat chodzę po tym świecie (po tym świecie)
Chce mu wiele dać bez oczekiwań co przyniesie (nie, nie)
Wszyscy mamy różny start wiele dróg
Jak się nie spotkamy tam albo tu (tu) to przy mecie
Żyjemy tylko raz tylko albo aż wokół strach
Duże oczy ma, lecz myślę sobie (sobie, sobie, sobie, sobie)
Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
O, biorę co moje nie ma chwili trzeba iść naprzeciw
Ja na deszczu stoję wokół wilki to już tylko śmieszy
Nie ma tu gorszy czy lepszy
Tak jak u ciebie dobrze teraz i znowu się pieprzy
(To jakiś komediodramat)
Przyjaciel ma chore dziecko praca dom nocna zmiana
Wiem, jak ciężko sobie to poukładać
A ty wiedz, że pomogę nie oczekuj od nic w zamian
Mam sporo przed sobą i mam za sobą
Wystarczy, że mam dach nad głową, dach nad głową
Musisz mi wierzyć brat na słowo, mi brat na słowo
Wystarczy mi, że mam was obok, mam was obok
Mam sporo przed sobą i mam za sobą
Wystarczy, że mam dach nad głową, dach nad głową
Musisz mi wierzyć brat na słowo, mi brat na słowo
Wystarczy mi, że mam was obok, mam was obok
Robię to dla rodziny, ale znowu muszę lecieć (mhm)
Chciałem trochę ciszy a tu jakiś znowu szelest
Nieważne ile tylko ważne, że ma z kim go dzielić (co? Oh, co?)
I właśnie to mnie cieszy
W skomplikowanym świecie cenie sobie proste rzeczy
Żyłem tak jakbym tu w ogóle nie żył
A żyje tak, żeby zostało coś po mnie kiedyś (ej, ej, ej)
Ludzie gonią po ten papier gonią po ten sukces
I trochę to normalnie no a w sumie trochę smutne
Znowu patrze na nią, kiedy chodzi w mojej bluzce
To mi wystarczy, gdy widzę na jej buźce uśmiech
Mam swoja niunię, miałem zostać dzisiaj na noc u niej
Ale rozumnie, że nie mogę, bo robię ten numer
To dla moich ludzi, którzy we mnie nie zwątpili (oh, oh)
Tu dla jednych jestem Louis, a dla innych jestem Filip
Mam sporo przed sobą i mam za sobą
Wystarczy, że mam dach nad głową, dach nad głową
Musisz mi wierzyć brat na słowo, mi brat na słowo
Wystarczy mi, że mam was obok, mam was obok
Mam sporo przed sobą i mam za sobą
Wystarczy, że mam dach nad głową, dach nad głową
Musisz mi wierzyć brat na słowo, mi brat na słowo
Wystarczy mi, że mam was obok, mam was obok
Od 30 lat chodzę po tym świecie (po tym świecie)
Chce mu wiele dać bez oczekiwań co przyniesie (nie, nie)
Wszyscy mamy różny start wiele dróg
Jak się nie spotkamy tam albo tu (tu) to przy mecie
Żyjemy tylko raz tylko albo aż wokół strach
Duże oczy ma, lecz myślę sobie (sobie, sobie, sobie, sobie)
Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
O, biorę co moje nie ma chwili trzeba iść naprzeciw
Ja na deszczu stoję wokół wilki to już tylko śmieszy
Nie ma tu gorszy czy lepszy
Tak jak u ciebie dobrze teraz i znowu się pieprzy
(To jakiś komediodramat)
Przyjaciel ma chore dziecko praca dom nocna zmiana
Wiem, jak ciężko sobie to poukładać
A ty wiedz, że pomogę nie oczekuj od nic w zamian
Mam sporo przed sobą i mam za sobą
Wystarczy, że mam dach nad głową, dach nad głową
Musisz mi wierzyć brat na słowo, mi brat na słowo
Wystarczy mi, że mam was obok, mam was obok
Mam sporo przed sobą i mam za sobą
Wystarczy, że mam dach nad głową, dach nad głową
Musisz mi wierzyć brat na słowo, mi brat na słowo
Wystarczy mi, że mam was obok, mam was obok
Credits
Writer(s): Filip "louis Villain" Diesendorf-krause
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.