Czasem

(Czasem w głowie wole mieć ciszę)
(Są dni w których nie pisze)
(Czasem w głowie wole mieć ciszę)
(Są dni w których nie piszę)

Czasem w głowie wole mieć ciszę
Dni w których nie piszę
Jak mam wenę to nawet nie dyszę
Jebać parcie na flesze ja tu scenę kołyszę
Czasem w głowie wole mieć ciszę
Dni w których nie piszę
Jak mam wenę to nawet nie dyszę
Jebać parcie na flesze ja tu scenę kołyszę
Parcie na flesze ja tu scenę ą
Czasem w głowie wole mieć ciszę
Dni w których nie piszę
Jak mam wenę to nawet nie dyszę
Jebać parcie na flesze ja tu scenę kołyszę
Parcie na flesze ja tu scenę ą

Męczy mnie zgiełk ciężko o tlen
Ciężko o tlen na oriencie
Wszędzie dobrze pięknie najlepiej w trójmieście
Morska bryza piękne zdjęcie molo na podeście
Teraz wyjdziesz świetnie nie wiem czy to wieczne
Wizja tego co mi daje szczęście od kiedy o tym myślę (aha aha)
(Nie pojawia mi się częściej) skumaj podejście
(Czasem w głowie wole mieć)
Piwko i plaża wszystko jest dla nas męczy mnie hałas
Więc mówię nara kocham jej głos cisza też koi
(Ale pod tym kocem jest ciepło)

(Czasem w głowie wole mieć ciszę)

(yo yo ej)
Ej zgiełk mnie męczy
Ciężko uciec ale potrzebny exit pół na pół
Chce mi się z nimi tańczyć w klubie
Fifty fifty na poręczy fifty fifty jak 50 Cent
W pustym portfelu już nie ma jej zdjęć
Pory roku lecą z nimi leci ten lęk
Że z kolejnymi sezonami zgubie ten dźwięk
Wanna hang out ale gang ma wakacje
Głowa zawalona moja mama miała racje (aha)
W telefonie mogę patrzeć same fake informacje
Nie ma dokąd iść w betonowych lasach
Wszędzie oczy uszy słowa a w nich kasa
Ja w ich słowach nie błądzę
Wiem swoje ja w ich słowach nie błądzę (yoo)

Czasem w głowie wole mieć ciszę
Dni w których nie piszę
Jak mam wenę to nawet nie dyszę
Jebać parcie na flesze ja tu scenę kołyszę
Parcie na flesze ja tu scenę ą
Czasem w głowie wole mieć ciszę
Dni w których nie piszę
Jak mam wenę to nawet nie dyszę
Jebać parcie na flesze ja tu scenę kołyszę
Parcie na flesze ja tu scenę ą



Credits
Writer(s): Mara Urbanek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link