Motyl

Yeah
Yeah
Yeah, yeah
Waa
Puu
Tworzę sobie teksty małą myślisz, że do kogo gadam
Yeah, yeah, uuu, yeah
Myślę o tobie w tą noc, nie chcę żebyś spała (nie chcę żebyś spała)
Chcę spędzić z tobą tą noc, nie chcę byś płakała
Nie nie nie ymm
Kiedy widzę ciebie motyl w brzuchu lata
Moja piękna pani, mówi do mnie nananana (nananana)
Śpiewam to tylko dla ciebie, tylko ciebie mała
Ga-ga-gadam to dla ciebie, żebyś mnie zapamiętała
Nie myślała o tych innych i mych tekstów nie skipowała
Nie nie nie nie nie nie nie skipowała, bo ja nie pozwalam tobie na to
Śpiewam to dla ciebie, żebyś miała co se puszczać w lato
A nie jakiś Żabson albo potem wleciał bacior o (bacior z kolegami)
O z kolegami, o
Znowu ja z kolegami, tworzymy nowe teksty
Żyjemy se latami, palimy grube skręty yo (o, o)
(O, o o o o o)
Znowu z kolegą se pisze tekst, myślę nad nim cały dzień
Palę sobie potem skręt, tak zwany bacior o
(O o o o o)
Pozdrawiam kolegów, mamę, tatę i żegnam