Wieczność

Uwięziony w wieczności
Bez drogi powrotu
Strach żal i niepokój
Bo tak bardzo kocham

Każde słowo to nerwy
I niechęć, aby wstać
I ruszyć w podróż
Przez ulice codzienności

A może to tylko krótka przerwa
I wszyscy wrócimy na start
Nikt z Nas nie będzie pamiętał
Starych miłości i ran

Kurtyna opadła
W reżyserce Bóg
I pogaszone światła
Chaos, bieda, głód

Wszyscy w koronie niewładzy
Obym dotrwał do jutra
Ziemia, zapaśnik, duszenie
I pospolite ruszenie w kolejce do raju

A może to tylko krótka przerwa
I wszyscy wrócimy na start
Nikt z Nas nie będzie pamiętał
Starych miłości i ran

Nikt z Nas nie będzie Pamiętał
Starych Miłości i Ran

A może to tylko krótka przerwa
I wszyscy wrócimy na start
Nikt z Nas nie będzie pamiętał
Starych miłości i ran



Credits
Writer(s): Bartosz Kowalczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link